 |
"Po pijanemu był pewien, że ją kocha, ale na trzeźwo nie był pewien, czy ona istnieje."
|
|
 |
"Znów się kłóci lewa strona z prawą, więc jak mamy iść do przodu razem ?"
|
|
 |
"Frustraci i tak znajdą pierwiastek uprzedzeń, ktoś straci, ktoś odzyska pewność siebie,skąd mam wiedzieć?
Chcę oddać punkt widzenia z tych siedzeń, czyli Piekło i Eden. Powiem Ci teraz o moich drogowskazach,
myślę o nich częściej niż o drinkach i plażach, myślę o tym, gdy pakuje bagaż, myślę o tym co się wokół mnie zdarza."
|
|
 |
"Beż żadnego "ale" wiesz, jak zapanować nad moim strachem."
|
|
 |
"Który raz był dla Pani ważniejszy: ten pierwszy, czy ten ostatni ?"
|
|
 |
Mój spokój chyba jest pieprzonym wrakiem.
|
|
 |
Mam tylko chłodu, że marzeniom już dałem zamarznąć...
|
|
 |
I przyzwyczaj się, że krzyczę już nie tylko, gdy się wkurwię, wybacz... Spod tafli lodu szukam wyjścia na światło.
|
|
 |
'Wiem, że mnie nie znasz, ja też nie wiem kim jesteś wcale,
a nasze życia są podobne w wielu aspektach.
Też Cię z wieloma tekstami utożsamiałem i dziś piszę tak,
by między nami każda z dziwnych barier pękła.'
|
|
 |
'Dałem skrzydłom odpocząć.'
|
|
 |
"Tańcz z kim chcesz, żyj po swojemu"
|
|
 |
"Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Dekalog, niedościgły w swoim idealizmie, jest tylko lub aż swego rodzaju kagańcem moralnym. Dla nas wszystkich. Masz go na twarzy, nie ugryziesz, a mimo to nadal możesz szczekać. Chociaż niepełnym głosem. Aby w tym wszystkim się odnaleźć, nie zwariować, nie budzić się każdego ranka z kacem niedotrzymania któregoś z przykazań, każdy z nas tworzy własne, prywatne dekalogi. [...] Wszechobecna świadomość istnienia Dekalogu ustawia nas w mało wygodnej pozycji, bo co prawda ktoś już za nas zdecydował, co dobre, a co złe, ale to my mamy dać świadectwo prawdzie"
|
|
|
|