 |
Dzisiaj jest pierwszy dzień reszty Twojego życia.
|
|
 |
Jezu, nie daję rady, nie mam siły, czasami myślę, że jestem bipolarna, a może po prostu pojebana, ale nie mam siły, na nic, chce umierać, pić wino i płakać, leżeć na podłodze i zakopać się przed światem w koc, a jest tyle rzeczy do zrobienia, muszę wyjść, na uczelnię, do banku i załatwić nam nowe mieszkanie i w lodówce nic już nie ma, a Ty tak często i długo milczysz ostatnio i zaczynam myśleć, że między nami też już niczego nie ma i nie oszukuję się, jest naprawdę źle, nigdy nie było między nami tak źle, a ja, ja nie mam siły, żeby walczyć, żeby cokolwiek naprawiać, żeby starać się bardziej, ale wyjdziemy z tego, tylko pamiętaj, obiecałeś, "na dobre i na złe", to jest moje złe, najgorsze i wybacz, musisz zostać.
|
|
 |
"I krzyczę weź mnie ratuj kiedy patrzę w Twoje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz"
|
|
 |
potrzebuję tylko Ciebie, na chwile, na moment, na sekundę, zawsze mógłbyś zostać na dłużej, ale Ty tego nie chcesz. Nie ma Cię nigdy. Nie ma Cię przy mnie kiedy przesypiam całe dnie przez samotność, nie ma Cię ze mną kiedy przepłakuje noce z powodu Twojej nieobecności. I krzyczę z całych sił wewnątrz siebie, proszę, błagam o pomoc, ale nikt tego nie widzi. Otaczający mnie ludzie nie są w stanie zauważyć jak mocno wyniszcza mnie Twoja nieobecność. Chcę opowiedzieć Ci o wielu sprawach, o rzeczach które lubię, o ludziach którzy mnie denerwują. a Ciebie wciąż tu nie ma.
|
|
 |
I to jest ten zbieg okoliczności, który akurat tej nocy zmusza Cię do zostania w domu. I kolejny zbieg, który łączy się z tym pierwszym, który dotyczy mnie, bo to ja pojawiam się wówczas na dobrym balecie. Ty, rozmawiając ze mną przez telefon, słyszysz jak nagle pojawia się jakiś koleś, ciesząc się, z kolejnego, cholernego zbiegu okoliczności, bo mnie spotkał. I to Ty piszesz następnego dnia. I wciąż nawijasz tematy, pierwszy raz od miesiąca. Bo trochę Cię to wkurwia, trochę jest nie tak jak miało, trochę nie jestem Twoja tak jak chciałeś ~ chimica
|
|
 |
Uwielbiam, gdy tak leżysz obok mnie i najzwyczajniej na świecie, po prostu jesteś.
|
|
 |
Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci.
|
|
 |
Może istnieć sto sposobów komunikowania się we współczesnym świecie, ale nic nie zastąpi ludzkiego spojrzenia.
|
|
 |
Jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze. Wiesz, że jesteś wredna i źle Ci z tym, ale nie możesz się opanować.
|
|
 |
Tak bardzo Cię kocham, że gdy tylko Cię widzę, to mam ochotę się na Ciebie rzucić i nigdy już nie wypuszczać ze swoich ramion.
|
|
 |
Widocznie nie mam prawa. Nie mogę Cię chcieć. Nie mogę wymagać więcej. Nie posłuchasz żadnej z moich próśb. Nie interesuje Cię to, że chciałabym Cię częściej. I na dłużej. Że chciałabym spróbować czegoś nowego. Chciałabym Ci ulec, na chwilę przestać dominować. Chciałabym ślady po Tobie na swoim ciele, i vice versa - chciałabym widoku moich działań na Twojej skórze. Cholera, to nic nie znaczy dla Ciebie. A ja ulegnę dzisiaj znów Twojemu uśmiechowi, ostatni raz, bo coś kurczy mi się w podbrzuszu. Ten ostatni raz, bo wieczorem znajdę kogoś, kto Cię zastąpi i kto zasypie mi pocztę, a nie urwie rozmowę zadyszanym "nie mogę rozmawiać" ~ chimica
|
|
 |
Znajdź sobie kogoś, kto będzie dumny, że Ciebie ma.
|
|
|
|