głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika joanna222xd

 Musisz o nas walczyć  nie możesz się poddawać. A gdy los Ci skopie dupę  musisz umieć wstawać.   Tes

yourdrag dodano: 1 luty 2014

"Musisz o nas walczyć, nie możesz się poddawać. A gdy los Ci skopie dupę, musisz umieć wstawać." /Tes

Gdybyś czuł drżenie rozchodzące się aż do czubków palców jako odpowiedź na pocałunki po szyi  być może zrozumiałbyś  że nie jest mi obojętna Twoja obecność   chimica

chimica dodano: 31 stycznia 2014

Gdybyś czuł drżenie rozchodzące się aż do czubków palców jako odpowiedź na pocałunki po szyi, być może zrozumiałbyś, że nie jest mi obojętna Twoja obecność ~ chimica

Lubisz mnie w tych niebieskich baggy pod kolor Twoich oczu  z rozczochranymi włosami dopiero co wypuszczonymi z kucyka  bez grama makijażu. Dokładnie mnie obserwujesz  kiedy kropelka wody ląduje na mojej wardze  a ja powoli ją oblizuję. Iskrzy Ci się spojrzenie  a ja już wiem  o czym myślisz   dokładnie wyobrażasz sobie jak za kilkanaście minut ściągniesz ze mnie ten strój  weźmiemy razem prysznic  po którym osuszysz mnie swoimi pocałunkami. Wciąż mamy niewyrównane oddechy po treningu  a już obydwoje myślimy o kolejnym. Paradoksalne  prawda?   chimica

chimica dodano: 31 stycznia 2014

Lubisz mnie w tych niebieskich baggy pod kolor Twoich oczu, z rozczochranymi włosami dopiero co wypuszczonymi z kucyka, bez grama makijażu. Dokładnie mnie obserwujesz, kiedy kropelka wody ląduje na mojej wardze, a ja powoli ją oblizuję. Iskrzy Ci się spojrzenie, a ja już wiem, o czym myślisz - dokładnie wyobrażasz sobie jak za kilkanaście minut ściągniesz ze mnie ten strój, weźmiemy razem prysznic, po którym osuszysz mnie swoimi pocałunkami. Wciąż mamy niewyrównane oddechy po treningu, a już obydwoje myślimy o kolejnym. Paradoksalne, prawda? ~ chimica

 dziś  dziś nie dzwoń do mnie więcej  kilku ludziom udało się zapomnieć kim jestem  nawet tym najbliższym  naprawdę nie kumam  nie wiem czy by przyszli nawet gdybym umarł

sadusnaa dodano: 30 stycznia 2014

"dziś, dziś nie dzwoń do mnie więcej, kilku ludziom udało się zapomnieć kim jestem, nawet tym najbliższym, naprawdę nie kumam, nie wiem czy by przyszli nawet gdybym umarł"

Pieprzę ten Twój romantyzm. Nie działa to na mnie  nie ufam temu  nie wierzę. Nie potrafię zaufać Ci  kiedy przychodzisz do mnie z różą  doszukuję się kłamstwa w każdym wyznaniu  odpycham tą rzekomą pełnię szczęścia  która mogłaby nas łączyć. Dla mnie nie ma miłości. Nie ma szczęścia w tym wymiarze. Nie ma trzepotu motylów w brzuchu  a zaczerwienione policzki i szybciej bijące serce wiążą się tylko z dobrym seksem. I jeśli chcesz usłyszeć to prawdziwe  kocham  to nie z moich ust. Nie potrafię być dla Ciebie  cała  bez zahamowań. Ściągnę przez Tobą wszystkie ubrania i z równie wielką pasją pozbędę Cię Twoich  ale nigdy nie pozwolę Ci na przejrzenie mojego serca   chimica

chimica dodano: 30 stycznia 2014

Pieprzę ten Twój romantyzm. Nie działa to na mnie, nie ufam temu, nie wierzę. Nie potrafię zaufać Ci, kiedy przychodzisz do mnie z różą, doszukuję się kłamstwa w każdym wyznaniu, odpycham tą rzekomą pełnię szczęścia, która mogłaby nas łączyć. Dla mnie nie ma miłości. Nie ma szczęścia w tym wymiarze. Nie ma trzepotu motylów w brzuchu, a zaczerwienione policzki i szybciej bijące serce wiążą się tylko z dobrym seksem. I jeśli chcesz usłyszeć to prawdziwe "kocham" to nie z moich ust. Nie potrafię być dla Ciebie, cała, bez zahamowań. Ściągnę przez Tobą wszystkie ubrania i z równie wielką pasją pozbędę Cię Twoich, ale nigdy nie pozwolę Ci na przejrzenie mojego serca ~ chimica

“Kochaj mnie taką jaka jestem  a będę stawać się lepsza.”

spodobacisie dodano: 30 stycznia 2014

“Kochaj mnie taką jaka jestem, a będę stawać się lepsza.”
Autor cytatu: jachcenajamaice

 Ja tylko potrzebuję Cię blisko.

spodobacisie dodano: 30 stycznia 2014

"Ja tylko potrzebuję Cię blisko."

  Ja już nie chcę  żeby to tak wyglądało. Chcę tych pieprzonych zobowiązań. Mam dosyć patrzenia na to jak rozmawiasz z innymi. Mam dosyć tego  że inny też może Cię przytulić  a ja nie mam prawa nic na to powiedzieć. Chcę  żebyś była moja  teraz  już  cały czas. Co Ty na to?   wyrzucił pewnie  uśmiechnięty  łapiąc mnie za ramiona.   Czy którakolwiek osoba odpowiedziała Ci na to pytanie inaczej  niż zgadzając się?   odrzekłam  posyłając Mu szeroki uśmiech. Pocałował mnie w czoło  a Jego klatka uniosła się kilkakrotnie w cichym śmiechu. Mruknął lekkie  nie . Wyplotłam się z Jego uścisku.   W takim razie będę pierwsza. I jeśli myślisz  że związek ze mną  równa się uwiązaniu mnie na smyczy to się kurwa mylisz. Nie ten adres  kot   chimica

chimica dodano: 29 stycznia 2014

- Ja już nie chcę, żeby to tak wyglądało. Chcę tych pieprzonych zobowiązań. Mam dosyć patrzenia na to jak rozmawiasz z innymi. Mam dosyć tego, że inny też może Cię przytulić, a ja nie mam prawa nic na to powiedzieć. Chcę, żebyś była moja, teraz, już, cały czas. Co Ty na to? - wyrzucił pewnie, uśmiechnięty, łapiąc mnie za ramiona. - Czy którakolwiek osoba odpowiedziała Ci na to pytanie inaczej, niż zgadzając się? - odrzekłam, posyłając Mu szeroki uśmiech. Pocałował mnie w czoło, a Jego klatka uniosła się kilkakrotnie w cichym śmiechu. Mruknął lekkie "nie". Wyplotłam się z Jego uścisku. - W takim razie będę pierwsza. I jeśli myślisz, że związek ze mną, równa się uwiązaniu mnie na smyczy to się kurwa mylisz. Nie ten adres, kot ~ chimica

 2  Potrafię być cholernie cierpliwy  ale powiedz mi  czy ja w ogóle mam na co czekać?   nie odnajduję słów  więc całuję Go. Nagle  intensywnie  odstawiając jednocześnie butelkę na szafkę i oplatając Mu biodra nogami. Wystarczy kilka sekund  by Jego zdezorientowanie przepadło. Przesuwa dłonie po moich plecach  delikatnie drażniąc je opuszkami palców.   Przestań już czekać   mruczę Mu do ucha  a On kładzie mnie na łóżku  ówcześnie ściągając mi bluzkę zgrabnym ruchem.   Nie ma sprawy   odpowiada z błyskiem w oku  po którym już każdy gest  włącznie z wyciągnięciem książek spod mojego ciała  wydaje się wyuzdany   chimica

chimica dodano: 29 stycznia 2014

[2] Potrafię być cholernie cierpliwy, ale powiedz mi, czy ja w ogóle mam na co czekać? - nie odnajduję słów, więc całuję Go. Nagle, intensywnie, odstawiając jednocześnie butelkę na szafkę i oplatając Mu biodra nogami. Wystarczy kilka sekund, by Jego zdezorientowanie przepadło. Przesuwa dłonie po moich plecach, delikatnie drażniąc je opuszkami palców. - Przestań już czekać - mruczę Mu do ucha, a On kładzie mnie na łóżku, ówcześnie ściągając mi bluzkę zgrabnym ruchem. - Nie ma sprawy - odpowiada z błyskiem w oku, po którym już każdy gest, włącznie z wyciągnięciem książek spod mojego ciała, wydaje się wyuzdany ~ chimica

 1  Stuka się lekko ołówkiem o wargę  robiąc mi na nią cholerną ochotę.   Kumam  no serio  coś łapię w końcu z tej matmy  uwierzysz?   podnosi wzrok i dokładnie mnie obserwuje  opartą o ścianę  z piwem przy ustach  które wyginają się w uśmiech  gdy spotykamy się spojrzeniami.   Świetnie  mordko  po to tu jesteśmy i tłuczemy materiał  nie?   odpowiadam  a On wspierając się na łokciu  przysuwa do mnie. Lekko muska moje wargi  a potem odsuwa się na centymetry  obserwując moją reakcję.   Jeśli już zrozumiałem matmę  może pozwolisz mi zrozumieć siebie?   pyta  a nie doczekując się odpowiedzi  kontynuuje.   Zrozumieć  czy to  że pijemy tu razem piwo  poświęcasz mi czas na naukę  tłumaczysz mi matmę  którą swoją drogą chyba zacznę lubić  skoro jest sposobem by być bliżej Ciebie... czy to wszystko ma jakieś większe znaczenie? Czy to  że tak pięknie się do mnie uśmiechasz to tylko uniesione wargi  czy coś ponad?   chimica

chimica dodano: 29 stycznia 2014

[1] Stuka się lekko ołówkiem o wargę, robiąc mi na nią cholerną ochotę. - Kumam, no serio, coś łapię w końcu z tej matmy, uwierzysz? - podnosi wzrok i dokładnie mnie obserwuje, opartą o ścianę, z piwem przy ustach, które wyginają się w uśmiech, gdy spotykamy się spojrzeniami. - Świetnie, mordko, po to tu jesteśmy i tłuczemy materiał, nie? - odpowiadam, a On wspierając się na łokciu, przysuwa do mnie. Lekko muska moje wargi, a potem odsuwa się na centymetry, obserwując moją reakcję. - Jeśli już zrozumiałem matmę, może pozwolisz mi zrozumieć siebie? - pyta, a nie doczekując się odpowiedzi, kontynuuje. - Zrozumieć, czy to, że pijemy tu razem piwo, poświęcasz mi czas na naukę, tłumaczysz mi matmę, którą swoją drogą chyba zacznę lubić, skoro jest sposobem by być bliżej Ciebie... czy to wszystko ma jakieś większe znaczenie? Czy to, że tak pięknie się do mnie uśmiechasz to tylko uniesione wargi, czy coś ponad? ~ chimica

Tylko Bądź. W każdy dzień i w każdą noc..

yourdrag dodano: 29 stycznia 2014

Tylko Bądź. W każdy dzień i w każdą noc..

Miałam coś powiedzieć  ale nie miałam siły wcześniej  coś  że jak bardzo tęsknie i jak w ogóle można tak tęsknić i jak bardzo jestem kurwa już zmęczona  przerażona  przytłoczona  bezsilna i jeszcze o tym  jak od kilku dni nie myślę już wyłącznie o niczym  oprócz Ciebie i że mój uścisk może złamać Ci żebra i że och kurwa  jakie to będzie wspaniałe  cały ten bezsens w końcu zniknie.

niecalkiemludzka dodano: 29 stycznia 2014

Miałam coś powiedzieć, ale nie miałam siły wcześniej, coś, że jak bardzo tęsknie i jak w ogóle można tak tęsknić i jak bardzo jestem kurwa już zmęczona, przerażona, przytłoczona, bezsilna i jeszcze o tym, jak od kilku dni nie myślę już wyłącznie o niczym, oprócz Ciebie i że mój uścisk może złamać Ci żebra i że och kurwa, jakie to będzie wspaniałe, cały ten bezsens w końcu zniknie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć