 |
a rano mdłości i żal do samych siebie,
po chuj biegaliśmy w stronę, której żaden nie był pewien?
|
|
 |
'' I kłótnie, bezsenność
I poszło się jebać im całe ich piękno
Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go,
powiedział nie chcę żyć, idź po wódkę''
|
|
 |
Nie wybaczę Ci. Nie zaufam po raz kolejny. Nie chcę już płakać leżąc na dywanie. Nie chcę już wieczorów, kiedy krzyczałam w poduszkę. Nie chcę słuchać dołujących piosenek i mieć wrażenie, że każda jest o mnie. Nie chcę Cię już kochać. Żadnej kurwa wyrozumiałości kochanie. .
|
|
 |
Pieprz to, idź walczyć o cos co ma przyszłosć.
|
|
 |
Dlaczego tak jest.? Że najpiękniejsze chwile życie psuje na siłe.
|
|
 |
Pójdziemy na spacer. Będziemy tak chodzić i chodzić. W końcu złapiesz mnie za rękę. Przyciągniesz mnie do siebie, spojrzysz głęboko w oczy, przytulisz. A na koniec.? Na koniec powiesz mi jak mocno mnie kochasz. Dobrze.?
|
|
 |
Trudno, wszystko będzie toczyć się dalej. Kiedyś, powiem, że już nas zapomniałam.
|
|
 |
A ja siedzę w pokoju i ciągle myślę o Tobie. Zostawiłeś w moim życiu tylko pustkę po sobie. .
|
|
 |
Blada twarz w oknie. Rozciągnięta koszulka. Szerokie spodenki. Rozmazany makijaż. Łzy w oczach. I brak tej głupiej chęci do życia.
|
|
 |
Facet powinien zarywać do jednej, a nie kurwa do dwudziestu.
|
|
 |
To uczucie, gdy piosenka, której słuchasz pasuje do sytuacji w jakiej się właśnie znajdujesz.
|
|
 |
Otwieram oczy i niestety wciąż jestem tutaj. I tylko marzyć może mi się świat tonący w uczuciach.
|
|
|
|