 |
Chciałabym zabrać Cię na bardzo długi spacer.
Na bardzo długi i nic nie mówić.
|
|
 |
Są ludzie dzięki którym wierzymy w lepsze jutro.
|
|
 |
Siedzimy na dachu, łapiemy garściami toksyczne powietrze - zamieniamy ciszę w chichot straconych dusz.
|
|
 |
Niekończąca się wojna między sercem a rozumiem , iż wiem, że to rozum powinien wygrać to cały czas po cichu kibicuję sercu .
|
|
 |
Nie znam nic bardziej ironicznie pustego od przekazu słów będzie dobrze.
|
|
 |
Nie musisz mi mówić jaka jestem , żyje ze sobą na co dzień.
|
|
 |
Chciałabym do ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego ci niszczyć, chciałam ci tylko powiedzieć, że tęsknię. Że kurwa tęsknię.
|
|
 |
Padasz podnosisz się i tak w kółko, a gdzie osoba, która podaje Ci rękę?
|
|
 |
Szeroko oczy, a po co bliscy to bliscy
Czas mu pokazał, że jednak nie wszyscy
Od tych prawdziwych zawsze szczere wsparcie
Od tych fałszywych nóż w plecy na starcie
|
|
 |
jak mogłam powiedzieć 'nie', kiedy każda komórka Jego ciała cicho prosiła mnie o 'tak'? jak miałam opierać się przez pocałunkami, skoro moje wargi bezwzględnie je uwielbiały? jak mogłam nie zrzec się wolności, gdy w grę wchodziło uwięzienie w Jego sercu?
|
|
 |
najważniejszy był Jego uśmiech, gdy nad ranem odnajdywał mnie tuż obok.
|
|
 |
zakończyłam masę znajomości, wiele z nich niebywale zażyłych i wydawać by się mogło, trwałych. zerwałam kontakt, przestałam dzwonić i pytać, co słychać. nie zapomniałam - wciąż pamiętam niektóre z potężnych rozkmin, wspólne plany, drobne marzenia. w którymś momencie zrezygnowałam z kilkuletniej pasji i choć dla wielu może się wydawać, iż pozostał po niej tylko jeden obszerny folder ze zdjęciami oraz kilka dyplomów, to w mojej duszy też ma swoją szufladkę. rozstałam się z kimś, kogo kochałam, i dotąd nie wypaliło się to do końca. przez to wszystko, żyję chwilą, teraźniejszością. przy każdej próbie zaplanowania czegoś z zapasem, przeprowadzki w przyszłość, poukładana w moim sercu przeszłość wypadała z szafek. uciekam, mając nadzieję, iż zostawię to tam gdzie powinnam - za sobą, że nie pójdzie w moje ślady, a zostanie zapomniane.
|
|
|
|