 |
Wkurwia mnie sam fakt, że muszę patrzeć jak inna cieszy się tym czym ja wcześniej./
|
|
 |
W niektórych momentach "przepraszam" brzmi dla mnie jak zwykłe "mleko", "masło", "dupa". Może dlatego, że za często wybaczam, a nie ma żadnej poprawy./
|
|
 |
Nienawidzę Cię za wszystko. Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. Za nieprzespane noce i litry połykanych łez. Nienawidzę Cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale Cię znam wciąż Cię kocham czując się z tym żałośnie./
|
|
 |
Mówią o mnie "zła", ja taka nie jestem, nie znają widocznie pojęcia "skrzywdzona"./
|
|
 |
Po prostu dla mnie juz nie istnieje. jest dla mnie niczym. fakt, kiedys byl moj, ale widocznie te czasy minely. nie powiem ze za tym nie tesknie ale chyba juz nadszedl czas zeby sie pogodzic z prawda./
|
|
 |
Czasami po prostu musimy przestać analizować przeszłość , przestać planować przyszłość , przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy , przestać decydować rozumem . Czasami musimy po prostu powiedzieć sobie ' niech się dzieje co chce ' i iść dalej ./
|
|
 |
"Przed świtem zawsze jest najciemniej."
|
|
 |
"Lepiej iść przez życie w bólu, lecz doznawszy przebudzenia niż pod znieczuleniem i w nieświadomości."
|
|
 |
"Byłem z natury samotnikiem, zadowolonym z tego, że żyję z kobietą, jadam z nią, sypiam, spaceruję ulicami. Nie pragnąłem rozmów ani wypraw dokądkolwiek, chyba że chodziło o wyścigi konne lub mecze bokserskie. Nie rozumiałem telewizji. Wydawało mi się głupie, żeby płacić za pójście do kina, siedzieć tam pośród obcych i wspólnie coś z nimi przeżywać. Przyjęcia przyprawiały mnie o mdłości. Nienawidziłem tych gierek, intryg, flirtów, pijaków-nieudaczników i hord zwykłych nudziarzy."
|
|
 |
"Lepiej nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie – zaczniecie tęsknić."
|
|
 |
"Wiem jedno, co łatwo zaobserwować w naturze, że świt przychodzi po najczarniejszej godzinie."
|
|
 |
"I w tym momencie wiesz, że coś się zmieni... I w tym momencie zdajesz sobie sprawe, że wszystko zdarza się tylko raz... Następnie okazuje się, że to wszystko zdarza się tylko jeden raz, że nigdy więcej nie poczujesz tego samego, że już nigdy nie będziesz trzy metry nad niebem.
|
|
|
|