 |
|
cześć momencie w moim życiu, którego nie jestem w stanie opisać nawet najbardziej słonymi łzami, którymi karmię codziennie złudzenia, że będzie dobrze. witam cię w moich skromnych progach. rozgość się. zaraz przygotuję pościel, zgadując, że pozostaniesz na długo.
|
|
 |
|
są problemy za które oddałabyś parę swoich ulubionych butów, które mówią do ciebie 'mamo', byle by się ich pozbyć.
|
|
 |
|
drżysz ze strachu, który buszuje po twoim ciele, równie drastycznie co dym nikotynowy w płucach. zabija po kolei, z masochistyczną perfekcją każdy kawałek twoich wnętrzności. problemy straszne, równie bardzo co potwory z dzieciństwa, nienagannie cię nachodzą. ale przed nimi nie jest w stanie uchronić nawet kołdra.kładziesz się do łóżka, spać jest lepiej niż żyć na jawie, wtedy mniej boli. śmierć jest dobrym rozwiązaniem. czasami jedynym. ale dla tych kilku uśmiechów w przyszłości, żyjesz. nawet tych, wywołanych lękiem, przy którym dostajesz szczękościsku w obawie, że może być jeszcze gorzej niż na chwilę obecną.
|
|
 |
|
Stałam, oparta o ścianę z papierosem w dłoni. Obok mnie przyjaciółka, dwie koleżanki i kolega. Nie zauważyłam obecności jednej osoby. To był On. Rozkminiałam co mam zrobić, jak się zachować. Zaskoczył mnie tym, iż sam zmienił miejsce. Był na przeciwko mnie! Jego brązowe tęczówki przeszywały mnie na w skoś. 'Wiem, że mieliśmy się dziś spotkać, ale nie spałem całą noc, więc nic nie obiecuję, dobrze? Mam nadzieję, że się nie obrazisz.. Odbijemy to. :)' Kiwałam głową, w rytm muzyki płynącej obok. Brakło mi słów. Uśmiechał się promiennie, patrzył przez dłuższą chwilę, aż nabrałam ochoty przytulić go najmocniej jak potrafię. Nie zrobiłam tego. Żałuję.
|
|
 |
|
Mam takie dziwne uczucie. Nie wiem czy Cię kocham, chociaż myślenie o Tobie sprawia mi tyle przyjemności. Jesteś cudowny cukiereczku pod każdym względem, ale nie wiem czy to jest to, czy my jesteśmy dla siebie? Nie mogę się od tego wszystkiego uwolnić, nie wyobrażasz sobie nawet jak mnie to wszystko dręczy. Każda myśl poświęcona Tobie - jasne, że się opłaca. Myślę, i się uśmiecham. To fajne, owszem. Głupio zabrzmi, ale chyba Ciebie potrzebuję, nie potrafię zerwać z przeszłością no i w ogóle. Rozumiesz już?
|
|
 |
|
ciemne chmury zasłaniają uśmiech
|
|
 |
|
Ktoś teraz musi zrobić pierwszy krok. Nie ma już odwrotu...
|
|
 |
|
Mało masz problemów w swoim życiu? To zacznij jeszcze oglądać polskie seriale. Regularnie!
|
|
 |
|
Mężczyźni kłamią, ale czasem mają fajne tyłki. Lubię fajne tyłki.
|
|
 |
|
Ja się nie denerwuję. Ja się wkurwiam.
|
|
 |
|
Dlaczego kurwa tak łatwo zaufałyśmy?
|
|
|
|