lepiej wpadnij, polej, zapijemy smutek
on i tak wróci z jutrem
wypijmy za - tych kilka lat, kilka miejsc, kilka dziewuch
kilka walk, kilka spięć i kolegów
za łajdaków jak ja, za tych kilka problemów
może za kilka lat już nie będzie sensu, pić
- Popatrz jaka ona szczęśliwa... Chodzi zawsze uśmiechnięta, żyje tak beztrosko... Zawsze otoczona garstką przyjaciół... Ma wszystko... - A patrzyłeś jej kiedyś w oczy...?! - Nie, a co...?! - To w nich zapisana jest cała prawda... Jej oczy są takie smutne... pełne bólu i tęsknoty za czymś nieosiągalnym.
Odpuściła go sobie, ale po pewnym czasie uświadomiła sobie, że nie może o nim zapomnieć i siedzi w jej małym, zranionym serduszku taka mała iskierka - iskierka nadziei
Chce wrócić do tych momentów kiedy uśmiechałam się nawet do pijącej właśnie herbaty. Kiedy każda czynność sprawiała mi wielką radość a uśmiech nie znikał nawet na minute. Tak.. Wtedy jeszcze wszystko się układało.