głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jestemzmarca

choć raz zatrzymajmy czas  wejdźmy w zegar  przesuńmy wskazówki  pokażmy innym  jacy potrafimy być szczęśliwie okrutni.

buuum dodano: 26 grudnia 2012

choć raz zatrzymajmy czas, wejdźmy w zegar, przesuńmy wskazówki, pokażmy innym, jacy potrafimy być szczęśliwie okrutni.

cześć. to ja twoja nadzieja. dziś umieram.

buuum dodano: 26 grudnia 2012

cześć. to ja-twoja nadzieja. dziś umieram.

to nie my nie zasłużyliśmy na miłość. To miłość nie zasłużyła na nas.

buuum dodano: 26 grudnia 2012

to nie my nie zasłużyliśmy na miłość. To miłość nie zasłużyła na nas.

gdzieś pomiędzy wznoszonym w górę szkłem a połamanym sercem cichy dźwięk samotności.

buuum dodano: 26 grudnia 2012

gdzieś pomiędzy wznoszonym w górę szkłem a połamanym sercem,cichy dźwięk samotności.

moja samotność kocha mnie na tyle bardzo  że mamy wspólny oddech.

buuum dodano: 26 grudnia 2012

moja samotność kocha mnie na tyle bardzo, że mamy wspólny oddech.

nie czuje nic. dlatego czuje się świetnie.

buuum dodano: 26 grudnia 2012

nie czuje nic. dlatego czuje się świetnie.

wracając ze spaceru  jakoś po 23 szłam sobie przez las. słuchałam muzyki  mając wyjebane na wszystko. pierwszy raz nic mnie nie obchodziło. w pewnym momencie przestałam cokolwiek widzieć. nagle zaczęło przeraźliwie śmierdzieć i coś obiło mi się o oko. nie zwracałam na to najmniejszej uwagi. szłam odważnie dalej. nagle coś na mnie spadło i przewróciłam się. to był człowiek  który prawdopodobnie powiesił się na drzewie. las trupów  czyżby? rozglądam się  na wszystkich gałęziach wisi ktoś. zarówno mężczyźni jak i kobiety z dziećmi. spodobało mi się to. widzę w tym lesie swą przyszłość. teraz odwiedzam go dość częśto  nie rozumiem czemu nigdy nie ma tam ruchu. czasem też przyglądam się ludziom  którzy przy powieszeniu się podcięli sobie żyły. inspiruje mnie to do dalszych działań.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 25 grudnia 2012

wracając ze spaceru, jakoś po 23 szłam sobie przez las. słuchałam muzyki, mając wyjebane na wszystko. pierwszy raz nic mnie nie obchodziło. w pewnym momencie przestałam cokolwiek widzieć. nagle zaczęło przeraźliwie śmierdzieć i coś obiło mi się o oko. nie zwracałam na to najmniejszej uwagi. szłam odważnie dalej. nagle coś na mnie spadło i przewróciłam się. to był człowiek, który prawdopodobnie powiesił się na drzewie. las trupów, czyżby? rozglądam się- na wszystkich gałęziach wisi ktoś. zarówno mężczyźni jak i kobiety z dziećmi. spodobało mi się to. widzę w tym lesie swą przyszłość. teraz odwiedzam go dość częśto, nie rozumiem czemu nigdy nie ma tam ruchu. czasem też przyglądam się ludziom, którzy przy powieszeniu się podcięli sobie żyły. inspiruje mnie to do dalszych działań. / paktoofoonika

cz. 2   po chwili podeszła  wzięła go i wyryła na nim moje imię i nazwisko  po czym podcięła mi żyły u drugiej ręki. upadłam. dziewczynka płakała. powoli wchłąnęła mnie ziemia. mój marny żywot  marna śmierć.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 25 grudnia 2012

cz. 2 - po chwili podeszła, wzięła go i wyryła na nim moje imię i nazwisko, po czym podcięła mi żyły u drugiej ręki. upadłam. dziewczynka płakała. powoli wchłąnęła mnie ziemia. mój marny żywot- marna śmierć. / paktoofoonika

cz. 1   czyżbym lunatykowała? jest środek zimnej nocy  wstaję i wychodzę na dwór. nie wiem  czy mi się to wydaje  czy dzieje się to naprawdę  ale za mną idzie mała płacząca dziewczynka z zakrwawionym nożem. odwracam się  kucam do niej i pytam  co się dzieje. ona wybucha płaczem jeszcze bardziej i każe iść mi dalej. droga robi się coraz bardziej wąska. po bokach leżą zniszczone nagrobki z imionami i nazwiskami jakichś obcych ludzi. nagle dziewczynka każe mi się zatrzymać. zatrzymałam się i przykucnęłam do niej. 'podaj mi rączkę'  powiedziała cichutko i słodko. podając rękę wiedziałam  że jej intencje są dobre. podcięła mi żyły. myślałam  że umrę z radości. moje podniecenie śmiercią było nie do opisania. dziewczynka kazała mi wstać i iść dalej. krew tryskała niesamowicie  powoli traciłam czucie w ręce.. maleństwo za mną nadal płakało. 'spójrz'  powiedziała znów cichutko. spojrzałam się na wprost. leżał pusty nagrobek.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 25 grudnia 2012

cz. 1 - czyżbym lunatykowała? jest środek zimnej nocy, wstaję i wychodzę na dwór. nie wiem, czy mi się to wydaje, czy dzieje się to naprawdę, ale za mną idzie mała płacząca dziewczynka z zakrwawionym nożem. odwracam się, kucam do niej i pytam, co się dzieje. ona wybucha płaczem jeszcze bardziej i każe iść mi dalej. droga robi się coraz bardziej wąska. po bokach leżą zniszczone nagrobki z imionami i nazwiskami jakichś obcych ludzi. nagle dziewczynka każe mi się zatrzymać. zatrzymałam się i przykucnęłam do niej. 'podaj mi rączkę'- powiedziała cichutko i słodko. podając rękę wiedziałam, że jej intencje są dobre. podcięła mi żyły. myślałam, że umrę z radości. moje podniecenie śmiercią było nie do opisania. dziewczynka kazała mi wstać i iść dalej. krew tryskała niesamowicie, powoli traciłam czucie w ręce.. maleństwo za mną nadal płakało. 'spójrz'- powiedziała znów cichutko. spojrzałam się na wprost. leżał pusty nagrobek. / paktoofoonika

czy ja przypominam jeszcze człowieka? błąkam się po tym świecie jako niepotrzebna nikomu istota z uczuciami  które powoli zanikają. powoli przestaję czuć  ranię wszystkich wokół swą obecnością na tym durnym i pojebanym świecie  narzekam jak mi źle  zajmuje miejsce w domu. przepraszam  że jestem  że istnieję. nie chcę. każdy człowiek traktuje mnie jak najgorszego wyrzutka. każdy się ode mnie odsunął  nie czuję  że żyję. jeszcze moment  chwileczka  a zginie bezwartościowa Julka.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 25 grudnia 2012

czy ja przypominam jeszcze człowieka? błąkam się po tym świecie jako niepotrzebna nikomu istota z uczuciami, które powoli zanikają. powoli przestaję czuć, ranię wszystkich wokół swą obecnością na tym durnym i pojebanym świecie, narzekam jak mi źle, zajmuje miejsce w domu. przepraszam, że jestem, że istnieję. nie chcę. każdy człowiek traktuje mnie jak najgorszego wyrzutka. każdy się ode mnie odsunął, nie czuję, że żyję. jeszcze moment, chwileczka, a zginie bezwartościowa Julka. / paktoofoonika

piździ  że przeginka. dopijta drinka i zawijka z tego winkla

cooookies dodano: 24 grudnia 2012

piździ, że przeginka. dopijta drinka i zawijka z tego winkla

zostawia chłosta sznyty  pozostawia nas z raną.   KaeN♥

paktoofoonika dodano: 24 grudnia 2012

zostawia chłosta sznyty, pozostawia nas z raną. / KaeN♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć