 |
Chce wrócić do czasu kiedy masze ciała łączyły się, a Nam było tak dobrze jakbyśmy byli w niebie.;*
|
|
 |
Twoja obecnośc dodaje mi energii, gdy Ciebie nie ma ciężko mi się oddycha.
|
|
 |
Pewnego dnia, pisałeś do mnie inaczej niż zwykle, zachowywałeś się obco, nagle napisałeś że musisz powiedzieć mi coś ważnego,charakterystyczny dzwięk wiadomości na gg, czytam...czytam jeszcze raz bo nie umiem uwierzyć, " Między nami nic nie będzie, jestem blisko z inną dziewczyną, przepraszam.;*"- i nagle cała dotychczasowa codzienność legła w grózach, miałam wykreślić całą wpsólną przeszłość od tak, myślisz że się udało.? Mylisz się, minęło juz pare miesięcy a Ty nadal jest głównym bohaterem moich snów i myśli...
|
|
 |
Bez Twojego wkładu, dzień jest taki szary, bezsensu.
|
|
 |
Już nawet nie musimy być razem, nie musisz codziennie rano mówić, że mnie kochasz. Chce po prostu żebyś był tak jak kiedyś przy mnie, żebyś czasem do mnie zadzwonił, napisał, spotkał się, doktnął mnie. Chce Cię czuć tak jak dawniej.
|
|
 |
To właśnie przecież Ciebie zaczęłam z tym cholernym nałogiem. To przez Ciebie palenie tego świństwa sprawia mi tyle radości. I chociaż wiem że Tobie jestem obojętna, łudzę się że któregoś dnia podejdziesz do mnie, wyrzucisz papierosa z moich rąk i powiesz, że mam przestać.
|
|
 |
Tak bardzo chciała znów poczuć jego dotyk na swym ciele. Znów poczuć to jak z ciekawością poznaje jej nagie ciało.
|
|
 |
Wciąż patrzyła w jego strone chociaż dobrze wiedziała że między nimi skończone.
|
|
 |
Pamiętasz co mówiłeś, że mimo wszystko będziesz przy mnie, że będziesz nawet jako przyjaciel...?
|
|
 |
dwadzieścia siedem razy zaufałam mężczyznom, dwadzieścia osiem razy mnie zawiedli, tracąc moje zaufanie
|
|
 |
i nawet te spadające trzy gwiazdy, które wczoraj widziałam i które poprosiłam o to samo nie były w stanie nawet wspólnie spełnić mojego życzenia i rozpalić w Tobie uczucia do mnie, nie ufam już niebu
|
|
 |
niestety nie należysz do tych, którzy doceniają moją zajebistość :)
|
|
|
|