 |
to był tylko krótki, burzliwy romans
|
|
 |
nie ma Cie tutaj, jest mi źle
|
|
 |
i znów tulę głowę do miejsca na łóżku, na którym jeszcze niedawno leżałeś, to żałosne
|
|
 |
przecież poduszka, na której zostawiłeś swój zapach nie zastąpi mi Ciebie
|
|
 |
Wiem że w nas nie ma nas prawie...
|
|
 |
Myślisz, że ona Cię kocha, bo codziennie Ci to mówi.? Mylisz się, mylisz... Ona kocha Cię takiego jaki Ty potrafisz być miły i wg. a ja, własnie ja potrafię Cię pokochać ze wszystkimi wadami, głupimy przyzwyczajeniami. I kiedyś zobaczysz, może nawet za niedługo, a może za kilkanaście lat, że zostawiając mnie zrobiłes cholerny błąd, bo zobazysz to, że nikt od mojego czasu nie pokochał Cię równie tak mocno jak ja....
|
|
 |
Czy Ty ku**a nie rozumiesz, że ja Cię kocham.?! Że nie wystarczy Twoje `przepraszam`. Ja chciałam żebyś był przy mnie, żebyś czuwał, żebyś spędzał ze mną czas, i żebyś to mi się oddawał co noc. Nie rozumiesz.?! Najwidoczniej nie kochałeś nigdy nikogo tak jak ja Ciebie.
|
|
 |
Była na siebie cholernie zła, kiedy dochodziło do niej to, że jej świat kręci się wokół Niego, że od kilkunastu mięsiecy nie funkcjonuje normalnie, bo ciągle myśli o Nim, chociaż jej Książe już ma inną, i z inną dzieli swoje sny i nadzieje. Ona dalej wierzyła, że przyjdzie taki dzień kiedy to właśnie ona będzie księżniczką dla swojego Księcia a ta inna odejdzie w zapomnienie.
|
|
 |
A co byś powiedział, gdybyś dowiedział się, że myślę o Tobie już 10 miesięcy, dzień w dzień, minuta w minute, sekunda w sekunde.? Myślę o tym co robisz, o czym myślisz, co chciałbyś mieć. Każdy Twój uśmiech skierowany z moją strone i głupie `siema` wydaje się czymś cudownym. Nie rozumiesz tego, że to własnie Ty jesteś sensem mojego życia, że bez Ciebie nie ma nic.?!
|
|
|
|