 |
|
Obudziła się gwałtownie. Zdezorientowana rozejrzała się po pokoju. To był sen. Próbowała jakoś nad sobą zapanować, ale ogarnął ją przeraźliwy smutek. Tak bardzo żałowała że jej sen nie okazał się prawdą. - Już w porządku kochanie. Już wszystko dobrze. Jestem przy Tobie -tulił ją mocno w swoich ramionach. -Kolejny koszmar? Ale to był tylko sen. - To nie był koszmar. To był bardzo piękny sen-tu głos znów odmówił jej posłuszeństwa. - To czemu płaczesz?- spytał zaskoczony. -Bo się obudziłam -jęknęłam
|
|
|
|
Do tej pory wszystko było proste.Bałam sie to próbowałam uciec. Nienawidziłam to próbowałam walczyć. Moje reakcje nie były skomplikowane. A teraz... prawda jest taka że kiedy kocha się tego kto chce cię zranić, brakuje wyboru. Jak mogłam uciec jak mogłam walczyć, skoro zadałabym wtedy ukochanej osobie ból? / Przed Świtem
|
|
|
|
i tak głupia świadomość , tak cholernie niszczy cie od środka , a później , później cie zabije . / alee urwał
|
|
|
|
jesteś żałosny . nie rozumiem jak można być takim idiotą i nie widzieć zee ona cie tak zajebiście kocha . / alee urwał
|
|
|
|
człowieku . nie widzisz jak ona na ciebie patrzy , ona Cie kocha . rozumiesz ? / alee urwał
|
|
|
|
5.00 dzwonił telefon numer " nieznany " zaspana odebrałam . " kocham Cie " jakiś męski głos wyszeptał do słuchawki " przepraszam ze tak wcześnie alee nie mogłem spać " kontynuował ' dobra , fajnie . ale zadzwoń później bo w tym momencie śpię ' odpowiedziała kładąc telefon na poduszce / alee urwał
|
|
|
|
nie rozumiem tych małżeństw które urządzając w domu co dzień awantury , a po drodze chodzą za rączkę jak najszczęśliwsza rodzina na świecie . i pokazują jak oni ie kochają a i tak każdy ktoo ich zna wie jak jest na prawdę . / alee urwał
|
|
|
|
Pokaż komentarze (1)
