 |
Kiedy znajdziesz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz, a nawet śmiejesz, i przy kim czujesz się bezpiecznie... nie możesz tak po prostu pozwolić mu odejść, tylko dlatego, że się boisz
|
|
 |
Mówią, że ten co stale jest uczynny, że jest dziecinny tak naprawdę to jest silny, silniejszy od reszty będzie pierwszy choć dziś wydaje się ostatni każda pomoc to jest punkt dodatni
Więc zgadnij czy lepiej se pomagać czy szkodzić
Czy lepiej się kłócić czy godzić,każda krzywda krzywdę rodzi
|
|
 |
Rzadko patrzę za siebie,za dużo tam było wkurwienia
Niektórym nie warto podawać tu ręki, nie mówię o interesach
Ty nie pokazuj na mnie palcem teraz, to chuja warte więc się nie wybielaj zapytaj swoją komu się wypięła, jak chciała mieć wczoraj z jutra marzenia
|
|
 |
Nie budźcie mnie, żyję w półśnie i śnię pół jawą
By żyć hucznie, z ręką na pulsie
Co wieczór bawiąc się rozrzutnie
A rano chlusnę paracetamol
Dymie duś mnie, no dalej duś mnie, mam inhalator
|
|
 |
Korzystaj z życia, na szczycie rozłóż ręce. Dziś mogę mówić na trzeźwo czuję więcej.
|
|
 |
W oczach dalej mam szczerość, tylko rzadziej wybaczam. Przyjaźń to nie hazard, nie kazał jej nikt zastawiać.
|
|
 |
Emocjonalny amok, uczuciowy paraliż. Zaufanie nie istnieje, odkąd pieniądz rządzi nami. Tu za plecami wbijają gwoździe do trumny.W sumie świat jest piękny, tylko ludzie to kurwy. Rozumiesz?
|
|
 |
Świat udowadnia nam, że nie ma nic za darmo. Poczucie bezpieczeństwa daje samowystarczalność. Prośba o pomoc odsłania naszą słabość, a ci co nie pomogą pewnie ją wykorzystają.
|
|
 |
Wynik tego co kminisz obliczysz na koniec dnia czy stałeś przy kimś, czy życzyłeś ran.
|
|
 |
Mam silną wolę i chwile słabości jak każdy człowiek. Mam paru ziomów, którym nie poszło w życiu. Kilku wybrało ryzyko inni są na odwyku.
|
|
 |
Na ścieżkach szaleństwa gdzieś z dala od domu. Tyle jesteś wart ile z siebie dasz komuś.
|
|
 |
Miejski syf zagubiony gdzieś po kokainie. Czarno biały styl bo w sumie ciężko rozpoznać.
|
|
|
|