głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jestemjegomarzeniem

taak. masz rację. nie pasujemy do siebie. ja jestem zbuntowaną nastolatką  która nosi kolorowe buty  ciuchy  sznurówki czasem dwie inne. Kocham jeść watę i pić kubusia. Lubię wyzwania i często się ich podejmuję. skaczę na rolkach wiedząc że się wywalę. jestem dużym dzieciakiem. wyróżniam się. a ty? Ty jesteś posłuszny mamie. kochasz piłkę. i nie lubisz się wyróżnić. taaak kotku różnimy się bardzo. ale czy kur.wa nie słyszałeś nigdy że przeciwieństwa się przyciągają!?

molloved dodano: 11 listopada 2010

taak. masz rację. nie pasujemy do siebie. ja jestem zbuntowaną nastolatką, która nosi kolorowe buty, ciuchy, sznurówki czasem dwie inne. Kocham jeść watę i pić kubusia. Lubię wyzwania i często się ich podejmuję. skaczę na rolkach wiedząc że się wywalę. jestem dużym dzieciakiem. wyróżniam się. a ty? Ty jesteś posłuszny mamie. kochasz piłkę. i nie lubisz się wyróżnić. taaak kotku różnimy się bardzo. ale czy kur.wa nie słyszałeś nigdy że przeciwieństwa się przyciągają!?

Kiedy ktoś mówił  że pasują do siebie i będą razem  nie wierzyła. Zwykły kolega  nic więcej.   Z każdym dniem  coraz więcej rozmów z nim. Każde wstukane słowo na klawiaturze znaczyło coś więcej.To jego  cześć  nie było już takiego zwyczajne  a pod jego wysłaną  uśmiechniętą buźką kryło się coś więcej. Mogła gadać z nim wieczorami  pisać  byleby z nim. Tak na prawdę nikomu nie mówiła co czuje. Może się bała. Ale teraz wie  że warto czuje się jakby spełniła swoje   największe życiowe marzenie. Nie  nie takie  które przeminie z kolejną godziną. Jest tak jak chciała  są razem nadal.

molloved dodano: 11 listopada 2010

Kiedy ktoś mówił, że pasują do siebie i będą razem, nie wierzyła. Zwykły kolega, nic więcej. Z każdym dniem, coraz więcej rozmów z nim. Każde wstukane słowo na klawiaturze znaczyło coś więcej.To jego "cześć" nie było już takiego zwyczajne, a pod jego wysłaną, uśmiechniętą buźką kryło się coś więcej. Mogła gadać z nim wieczorami, pisać, byleby z nim. Tak na prawdę nikomu nie mówiła co czuje. Może się bała. Ale teraz wie, że warto,czuje się jakby spełniła swoje największe życiowe marzenie. Nie, nie takie, które przeminie z kolejną godziną. Jest tak jak chciała, są razem nadal.

Jestem inna  bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca  czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie  esemesów na dobranoc  zwyczajnej  treściwej rozmowy  czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty  by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię  oznacza więcej niż tysiąc innych słów

molloved dodano: 11 listopada 2010

Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów

zajebiste  o   3 teksty love-the-way-you-lie dodał komentarz: zajebiste ;o < 3 do wpisu 11 listopada 2010
  Kocham Cie.   powiedziałam. Uśmiechnął się do mnie. Czule całując wyszeptał : Ja Ciebie też głuptasie. I nigdy nie przestanę. Wtedy Ci uwierzyłam. Chciałam Ci wierzyć.                                      Jednak zapomniałeś wytłumaczyć mi co rozumiesz przez wyraz   nigdy  . Myslałeś  że będę szczęśliwsza naiwnie wierząc  że odwzajemniasz moje uczucia.   love the way you lie.

love-the-way-you-lie dodano: 10 listopada 2010

- Kocham Cie. - powiedziałam. Uśmiechnął się do mnie. Czule całując wyszeptał : Ja Ciebie też głuptasie. I nigdy nie przestanę. Wtedy Ci uwierzyłam. Chciałam Ci wierzyć. Jednak zapomniałeś wytłumaczyć mi co rozumiesz przez wyraz " nigdy ". Myslałeś, że będę szczęśliwsza naiwnie wierząc, że odwzajemniasz moje uczucia. / love-the-way-you-lie.

Irytował mnie brak jakich kolwiek reakcji z Twojej strony. Brakowało mi tych iskierek  w oczach kiedy mówiłeś : kocham Cię. Wszystko było takie nijakie. Ewidentnie  przesawało Ci na mnie zależeć.   love the way you lie.

love-the-way-you-lie dodano: 10 listopada 2010

Irytował mnie brak jakich kolwiek reakcji z Twojej strony. Brakowało mi tych iskierek w oczach kiedy mówiłeś : kocham Cię. Wszystko było takie nijakie. Ewidentnie, przesawało Ci na mnie zależeć. / love-the-way-you-lie.

świetne   D teksty love-the-way-you-lie dodał komentarz: świetne ; D do wpisu 10 listopada 2010
ona przygotuje sie do wyjscia  ostatnie poprawki  sciąga wałki z głowy  błyszyk na usta ! i wysyła  jestem gotowa ! za 3 minuty sms: 'nie spotkamy sie dzisiaj  zajety jestem.. duzo pracy  nauki. wiesz jak to jest  przepraszam' wsciekła pisze do przyjaciólki ' hej kochana  wypadniemy na miasto?' a przyjaciółka jak to przyjaciółka zawsze znajdzie czas' po chwili odpisuje: 'jasne! spotkamy sie na rynku za 20 min. ' spotkały sie  pogadały  poszły na lody z podwójną bitą śmietaną ! stwierdziły ze nic im nie poprawi bardziej humoru jak kino! wchodza do kina  dziewczyna rozglada sie wokoło i widzi swojego chłopaka z laską  podbiega  krzyczy  przeklina i z płaczem wybiega z budynku. Przyjaciółka odprowadza ją do domu  nie zostaje z nią. Nie może. po chwili dzwonek do drzwi. otwiera  a tam jej 'kochanie' z bukietem róż i winem. krzyczy i przeprasza  twierdzac ze byl z kolezanką  potrzebowała towarzystwa. Dziewczyna wzieła kwiaty  lapke wina i z uśmiechem powiedziala: dziękuje  a teraz spier   i zatrzasneła drzwi..

molloved dodano: 10 listopada 2010

ona przygotuje sie do wyjscia, ostatnie poprawki, sciąga wałki z głowy, błyszyk na usta ! i wysyła "jestem gotowa"! za 3 minuty sms: 'nie spotkamy sie dzisiaj, zajety jestem.. duzo pracy, nauki. wiesz jak to jest, przepraszam' wsciekła pisze do przyjaciólki ' hej kochana, wypadniemy na miasto?' a przyjaciółka jak to przyjaciółka zawsze znajdzie czas' po chwili odpisuje: 'jasne! spotkamy sie na rynku za 20 min. ' spotkały sie, pogadały, poszły na lody z podwójną bitą śmietaną ! stwierdziły ze nic im nie poprawi bardziej humoru jak kino! wchodza do kina, dziewczyna rozglada sie wokoło i widzi swojego chłopaka z laską, podbiega, krzyczy, przeklina i z płaczem wybiega z budynku. Przyjaciółka odprowadza ją do domu, nie zostaje z nią. Nie może. po chwili dzwonek do drzwi. otwiera, a tam jej 'kochanie' z bukietem róż i winem. krzyczy i przeprasza, twierdzac ze byl z kolezanką, potrzebowała towarzystwa. Dziewczyna wzieła kwiaty, lapke wina i z uśmiechem powiedziala: dziękuje, a teraz spier** i zatrzasneła drzwi..

  Był moim tlenem  moim narkotykiem. Przez niego nie jadłam  nie spałam  nie mogłam bez niego oddychać  każdy dzień myślałam o nim  był ze mną w snach i towarzyszył mi w każdej codziennej czynności...    Nie było warto... Tak cię skrzywdził.    Nie było warto? Człowiek wytrzyma najgorsze tortury  ale spróbuj mu choć na jeden dzień odebrać tlen. No spróbuj.

molloved dodano: 10 listopada 2010

- Był moim tlenem, moim narkotykiem. Przez niego nie jadłam, nie spałam, nie mogłam bez niego oddychać, każdy dzień myślałam o nim, był ze mną w snach i towarzyszył mi w każdej codziennej czynności... - Nie było warto... Tak cię skrzywdził. - Nie było warto? Człowiek wytrzyma najgorsze tortury, ale spróbuj mu choć na jeden dzień odebrać tlen. No spróbuj.

siedziała pod salą z nosem w książce zagłębiając się w dalsze miłosne sceny. Rozmyśla jak to by cudownie było gdyby ona stała się główną bohaterką  a jej partnerem on. Spędzali by popołudnia razem  przy ciepłej herbatce  rozmawiając o błahych sprawach . Potem szli by na dlugii spacer wokół stawu. Czekali by na zachód słońca by w jego blasku on nachylał się w jej stronę  by namiętnie i z uczuciem ją pocałować. Później w Jego objęciach wracałaby do domu  a przed samymi drzwiami słyszałaby słodkie 'dobranoc skarbie' obdarowane nieliczoną liczbą całusów.... I wtedy zadzwonił dzwonek ogłaszający koniec przerwy.

molloved dodano: 10 listopada 2010

siedziała pod salą z nosem w książce zagłębiając się w dalsze miłosne sceny. Rozmyśla jak to by cudownie było gdyby ona stała się główną bohaterką, a jej partnerem on. Spędzali by popołudnia razem, przy ciepłej herbatce, rozmawiając o błahych sprawach,. Potem szli by na dlugii spacer wokół stawu. Czekali by na zachód słońca by w jego blasku on nachylał się w jej stronę, by namiętnie i z uczuciem ją pocałować. Później w Jego objęciach wracałaby do domu, a przed samymi drzwiami słyszałaby słodkie 'dobranoc skarbie' obdarowane nieliczoną liczbą całusów.... I wtedy zadzwonił dzwonek ogłaszający koniec przerwy.

Jak miło było zobaczyc Cię na ulicy  uśmiechnąć się i  satysfakcją szepnąć  mam wyjebane .   love the way you lie.

love-the-way-you-lie dodano: 10 listopada 2010

Jak miło było zobaczyc Cię na ulicy, uśmiechnąć się i satysfakcją szepnąć "mam wyjebane". / love-the-way-you-lie.

Chciałabym aby to co jest między nami  opierało się na czynach. Nie na słowach.   love the way you lie.

love-the-way-you-lie dodano: 10 listopada 2010

Chciałabym aby to co jest między nami, opierało się na czynach. Nie na słowach. / love-the-way-you-lie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć