|
Jak to jest, że rzucasz słuchawką ze łzami w oczach? Czujesz jak serce pęka Ci na milion kawałków, czujesz jak umierasz, a wraz z upadkiem rodzi się w Tobie coraz większa nienawiść do drugiej osoby, a jednak coś Cię do Niej dalej ciągnie? Coś rwie się w Tobie jakby chciało się z Nią połączyć, coś co nie pozwala Ci odejść, co karzę Ci trwać w miłości, postanowieniach i przyrzeczeniach, które sobie składaliście. Jak to jest, że tych rwących słów rozrywających Ci każdy milimetr ciała wciąż pragniesz, wciąż, wciąż i wciąż, pragniesz bólu, a po chwili wielkiej euforii towarzyszącej zgodzie. Jak to jest?
|
|
|
Bywa też tak, że brakuję mi tchu z tej wielkiej, olbrzymiej miłości do ciebie./sm
|
|
|
To jest takie coś czego nie da się opisać. Osiada głęboko w nas i budzi się przy nowo nabytej ranie. Cholernie boli. Wręcz piecze. Pieką wszystkie wspomnienia, które były negatywne, a czasem zdarzy się, że te pozytywne również. /sm
|
|
|
Przepraszam, że jestem często egoistyczny, nadopiekuńczy, chorobliwie zazdrosny, wredny, pyskaty, infantylny. Przepraszam, że często pracuję do późna, a potem od razu zasypiam. Powinienem też cię przeprosić za to, że ze wszystkim cię kontroluję. A i za to, że pilnuję twoich nie obfitych posiłków. Może jeszcze za to, że zbytnio się o ciebie martwię, nawet gdy nie mam powodu. Przepraszam, że za często mówię, że cię kocham, a jeszcze częściej na ciebie krzyczę. O, jeszcze wybacz mi to, że wywołuję kłótnie o nic. A najbardziej chciałbym, abyś wybaczyła to, że padło akurat na mnie./sm
|
|
|
|
dziś mój księżyc jest taki sam jak Twój na drugim końcu świata
|
|
|
Prosta droga przed nami, nieograniczone możliwości.
|
|
|
Umieram z każdym cięciem na twojej dłoni, Umieram codziennie wiedząc, że moja miłość nie pomaga, Umieram mając świadomość, że płaczesz, Umieram, kiedy mówisz, że masz dość, Umieram jak mówię, że musisz poprosić o pomoc a ty każesz mi przestać, Umieram z bólu, bo wiem, że nie chcesz żyć, Umieram, ponieważ cię kocham, Umieram, bo nie chcę żyć bez ciebie, Umieram, gdy nie wiem co się z tobą dzieje, Umieram widząc, że cierpisz, Umieram wiedząc, że masz mnie dość, Umieram z braku twojego zaufania, Umieram, bo umieram, bo miłość mi każe oddawać za ciebie życie, umieram...
|
|
|
To czas, kiedy należy sprawić, że wszystko będzie okej, czas na to, żeby podjąć walkę, albo to walka podejmie nas.
|
|
|
Jestem złym człowiekiem, ciągle ranię osoby, które kocham.
|
|
|
Nie ma już nic? Boję się, nie ma już nic, uczucia zniknęły, Moje własne mnie zabijają, Nie odchodzę, nie mogę, nie chcę.
|
|
|
Też potrzebuję czasami usłyszeć, że jestem potrzebny. Że ktoś mnie kocha, nie jestem kurwa bez uczuć...
|
|
|
|