 |
."
W życiu miałam wiele scen, które widziałam w zwolnionym tempie... Nieraz odnoszę wrażenie, że wychodzę ze swojego ciała i przyglądam się sobie z zewnątrz. Umieram wtedy ze wstydu, walczę z rumieńcem. I uśmiecham się, rozumiem, że wraz z tymi chwilami moje życie zmienia się na zawsze.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy... A ten ból...to jest brak tego kawałka. Boli, bo jest u kogoś innego. Ten kawałek kiedyś wróci, ale to trwa długo. Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach jako takie małe niebieskie światełka. Kawałki dusz ludzi, którzy cię kiedyś kochali i już nie kochają. Wszyscy mamy na sobie takie światełka
|
|
 |
[...] żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie pod stertami innych spraw."
|
|
 |
- Więc wyjdź z przyjaciółmi, idź do klubu, do kina. Na kolację . Zapomnij o facecie, który zabrał Ci łóżko , nie warto o nim myśleć . Umawiaj się z innymi . Wzruszyła ramionami . - Doszłam do wniosku, że jestem sama z jakiegoś powodu i nie ma się czym martwić . Denerwuje mnie to tylko wtedy , gdy muszę sama wyrzucać śmieci w poniedziałek i czwartek wieczorem . Ale na końcu jakaś biedna , zdesperowana dusza na pewno mnie odnajdzie . Trzymam się tej myśli . Tyle, że nagle okazuje się , że muszę być miła dla innych , bo tego ode mnie oczekują.
|
|
 |
Byliśmy sobie bliscy. . . Ja nie widziałam poza Tobą nikogo... Starałeś się zaspokoić moje potrzeby... Nastała noc... Noc, która zaćmiła moje marzenia... Nagle stałeś się obcym człowiekiem... Zaczęliśmy odkrywać swoje wady, Zaczęliśmy patrzeć na siebie zupełnie inaczej... I skończyło się, Ty odchodzisz nie patrząc już w moją stronę, a ja? Mogę tylko udawać, że nic się nie stało...
|
|
 |
"Jak każda kobieta marzyłam o księciu z bajki, który się ze mną ożeni, da mi dużo dzieci, będzie się o nas troszczył. Jak większość kobiet zakochałam się w mężczyźnie, który nie mógł mi nic z tego dać, ale za to spędziłam z nim niezapomniane chwile
|
|
 |
My sami niszczymy siebie, chorą zazdrością i nieufnością. Serce mi pęka od potoku twych słów, plugawych wyzwisk i podłych oszczerstw. Ono nie jest głazem i tego miecza nie złamie Przez chwile byłam szczęśliwą, wierzyłam... Miałam nadzieję, że Nam się uda, że będziemy razem. Jednak nadzieja umarła dziś, szybciej niż sie narodziła... To koniec, Nas już nie ma! Nadal błądzę pośród ciemnej nocy, w myślach cały czas to samo. W sercu ból i żal, z oczu płyną gorzkie łzy, ale jest życie, które daliśmy razem, przyszło na świat nie prosząc i nic. Jest naszą wspólną miłością i radością, moim promykiem w tych ciemnościach, dla Niego muszę trwać i wierzyć. Wierzyć, że dla mnie kiedyś nadejdzie wiosna... Nie teraz, wiem... Teraz będę płakać i cierpieć w milczeniu, błądzić w myślach, samotnie pośród ciemnej nocy, ale wierzę, że nadejdzie taki dzień i znów będę szczęśliwa... ...a teraz płaczę i wybaczam...
|
|
 |
Pewnego dnia chłopak się dowiedział że jest ciężko chory. Poszedł do szpitala... Lekarze powiedzieli mu że potrzebuje nowego serca... i osoby która będzie go przez cały ten czas wspierać... Operacja się udała... Gdy;chłopak otworzył oczy, myślał że zobaczy swoją ukochaną, lecz nikogo nie było... Myślał pewnie przyjdzie jutro... Nie przyszła... Minęły dwa tygodnie, chłopak nie doczekał się wizyty swej dziewczyny... Myślał pewnie już mnie nie kocha... Juz nie chce ze mną być... Gdy wszedł do domu na stole leżała kartka papieru która mówiła: "Kochanie, wybacz mi, że nie mogłam Cię wesprzeć w tych trudnych momentach,a tak wiem, że tego potrzebowałeś. Chciałam zrobić Ci prezent, moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwa, że mogę Ci je dać, że nadal żyje w Tobie... Kocham Cie...
|
|
 |
uwielbiam, kiedy bierzesz moją dłoń w swoją i ściskasz mocno, bo czuję się dla Cb ważna. uwielbiam się do Cb przytulać i czuć Twoje ciepło, które działa na mnie kojąco, jak nic innego na świecie. uwielbiam, kiedy mnie całujesz, bo wtedy sięgam gwiazd i czuję się kimś wyjątkowym i niepowtarzalnym. uwielbiam kiedy chowasz twarz w moich włosach, bo wydaje mi się wtedy, że to są dla Cb jedyne włosy na świecie. uwielbiam kiedy patrzysz mi prosto w oczy, bo wiem, że widzisz coś więcej niż tylko szare źrenice, że widzisz, co we mnie jest.. uwielbiam jak śmiejesz się tak szczerze, bo wtedy moje serce rośnie wielkie, kiedy wie, że jesteś szczęśliwy - wtedy ja też automatycznie staję się szczęśliwa. i uwielbiam, kiedy mówisz mi, że mnie kochasz, bo to czyni mnie najbogatszą i najpromienniejszą dziewczyną pod słońcem !
|
|
 |
Zbierałam do plastikowego pudełka każdą twoją łzę. i każde słowo. tak proszę pana, nie mam już siły na tę głupią miłość. bądź moim Tristanem, pierdolonym Romeem. a nawet Shrekiem. ale bądź. Współczesny kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek ` a mówili ' jak ślicznie razem wyglądają ' Nigdy nie mów "na pewno", bo w życiu nic nie jest pewne. To uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie na zawsze w moim sercu Tylko ty Kochanie !` Nie bądźmy śmieszni myśląc, że może być jak w bajce..
|
|
 |
powtarzałeś , że jestem jedyną , tą najlepszą . wmawiałeś mi to za każdym razem , kiedy przybiegałam do Ciebie ze łzami w oczach mając jakąś niepewność co do naszej miłości . wtedy zawsze przytulałeś mnie do swojego torsu , gładziłeś dłonią po policzku całując łzy i szeptałeś cicho " kochanie , nie ważne co mówią , ważne jak jest na prawdę . " te słowa chyba najbardziej dzisiaj mnie bolą . wszyscy najbliżsi przyjaciele mi powtarzają " on nie był Ciebie wart , zobaczysz , wszystko się ułoży " . tak , ułoży się . wmawiam to sobie każdego dnia , ale zaraz podświadomość szepcze mi twoim głosem " kochanie , nie ważne co mówią . ważne , jak jest na prawdę
|
|
 |
Siedziała u niego w pokoju czekając na niego była szczęśliwa bo mogla się dzisiaj z nim spotkać ponieważ wczoraj wyjechał do babci.. dostał sms'a ale mogla go przeczytać bo przecież nie mają żadnych tajemnic..oczywiście pożałowała.. napisała jego była 'Hey skarbie. Wczoraj było fantastycznie.. D Kiedy to powtórzymy.?. x' Zapłakana wyleciała z pokoju potykając się o chłopaka na schodach spojrzała na niego z bólem w oczach rzuciła w niego telefonem i wybiegła z mieszkania. Dostała od niego sms'a 'Hey skarbie. Moja dziewczyna się o nas dowiedziała..ale nie martw się będziemy mieć teraz więcej dla siebie czasu. ' po paru minutach napisał znowu ' Skarbie to nie było do Ciebie ten poprzedni sms nic nie znaczył..przecież wiesz ze bym Ci tego nie zrobił..' odpisała krótko 'Z nami koniec' i wyłączyła telefon... /
|
|
|
|