głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jesstemmisiem

wiem  że gdy rozczarowuję innych   najbardziej zawodzę samą siebie.   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 29 października 2011

wiem, że gdy rozczarowuję innych, najbardziej zawodzę samą siebie. / pstrokatawmilosci

przekręcam kluczyk w ostatnim zamku do mojego serca. to ostatnia sekunda  w której mógłbyś mnie zatrzymać.   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 29 października 2011

przekręcam kluczyk w ostatnim zamku do mojego serca. to ostatnia sekunda, w której mógłbyś mnie zatrzymać. / pstrokatawmilosci

Zamknęłam oczy nasłuchując zbliżające się kroki.Był coraz blizej.Słyszałam jak schodził po schodach aż w końcu znalazł się kilka kroków za mną..Nachylił się odgarnął mi włosy na lewą stronę i pocałował w nagą szyję.Uśmiechnęłam się krzycząc w środku z rozkoszy.Tak bardzo lubiłam gdy mnie dotykał. Usiądź zaraz podam Ci rosół. szepnęłam na co on w odpiwiedzi oparł mnie o kuchenną szafkę i zaczął namiętnie całować. ros.. próbowałam powiedzieć lecz on uniemożliwiał mi to pocałunkami. Już dobrze powiedział wciąż dotykając mych ust.Spojrzał mi w oczy uśmiechnął się i usiadł do stołu.Przyglądałam się w milczeniu wiciąż opierając sie o szafkę jak moja miłość pochłania rosół.To takie banalne ale juz sam ten widok był czymś co chciałam oglądać codziennie. no chodź tu rzekł skończywszy rosół.Wziął mnie na ręce i zaniósł na górę do pokoju.Co się z nami stało?Codziennie zadaję sobie te pytanie nie słysząc odpowiedzi..Wciąż czekam na obiecany mi rosół kochanie..  pozorna

pozorna dodano: 24 października 2011

Zamknęłam oczy nasłuchując zbliżające się kroki.Był coraz blizej.Słyszałam jak schodził po schodach,aż w końcu znalazł się kilka kroków za mną..Nachylił się,odgarnął mi włosy na lewą stronę i pocałował w nagą szyję.Uśmiechnęłam się krzycząc w środku z rozkoszy.Tak bardzo lubiłam,gdy mnie dotykał.-Usiądź zaraz podam Ci rosół.-szepnęłam na co on w odpiwiedzi oparł mnie o kuchenną szafkę i zaczął namiętnie całować.-ros..-próbowałam powiedzieć,lecz on uniemożliwiał mi to pocałunkami.-Już dobrze-powiedział wciąż dotykając mych ust.Spojrzał mi w oczy,uśmiechnął się i usiadł do stołu.Przyglądałam się w milczeniu wiciąż opierając sie o szafkę jak moja miłość pochłania rosół.To takie banalne,ale juz sam ten widok był czymś co chciałam oglądać codziennie.-no chodź tu-rzekł skończywszy rosół.Wziął mnie na ręce i zaniósł na górę do pokoju.Co się z nami stało?Codziennie zadaję sobie te pytanie nie słysząc odpowiedzi..Wciąż czekam na obiecany mi rosół kochanie..||pozorna

    teksty pozorna dodał komentarz: ;** do wpisu 23 października 2011
mój wpis  proszę o podpis lub o usunięcie go..   teksty pozorna dodał komentarz: mój wpis, proszę o podpis lub o usunięcie go..;] do wpisu 22 października 2011
bardzo  bardzo Ci dziękuje !     teksty pozorna dodał komentarz: bardzo, bardzo Ci dziękuje ! ;** do wpisu 22 października 2011
Wiem ze to glupie ale za każdym razem wracając do domu wychodząc z psem czy idąc do sklepu po jogurt rozglądam się dookoła z nadzieją że dostrzegne sylwetkę wysokiego bruneta zmierzajacego w moją stronę.Zwalniam zbliżając się do domu z nadzieją ze czai się on gdzieś za rogiem że za chwilę podbiegnie do mnie z Milką pocałuje w czoło wybuchając śmiechem widząc szrpiącego mnie kundelka po czym jedną ręką złapie smycz a drugą obejmie moją dłoń.Tęsknie za czasmi gdy niespodziewanie pojawiał pod moim domem z czułym: no hejka Kochanie!  na co ja z założonymi rękami wspinałam się na palcach cmokałam w policzek narzekając na to że nie uprzedził mnie że przyjdzie że znowu jestem nieogarnięta a tak naprawdę krzyczałam w środku ze szczęścia..Tęsknie za Jego uśmiechem za spojrzeniem za Jego dotykiem czułym słowem i delikatnym ciałem.Ta tęsknota powoli wykańcza moje ciało i umysł..Bo z naszej wielkiej miłosci dziś pozostało tylko kilka fotografi i słone łzy nocą..   pozorna

pozorna dodano: 21 października 2011

Wiem,ze to glupie,ale za każdym razem wracając do domu,wychodząc z psem,czy idąc do sklepu po jogurt rozglądam się dookoła z nadzieją,że dostrzegne sylwetkę wysokiego bruneta zmierzajacego w moją stronę.Zwalniam zbliżając się do domu z nadzieją,ze czai się on gdzieś za rogiem,że za chwilę podbiegnie do mnie z Milką,pocałuje w czoło wybuchając śmiechem widząc szrpiącego mnie kundelka,po czym jedną ręką złapie smycz,a drugą obejmie moją dłoń.Tęsknie za czasmi,gdy niespodziewanie pojawiał pod moim domem z czułym:"no hejka Kochanie!",na co ja z założonymi rękami wspinałam się na palcach,cmokałam w policzek narzekając na to,że nie uprzedził mnie,że przyjdzie,że znowu jestem nieogarnięta,a tak naprawdę krzyczałam w środku ze szczęścia..Tęsknie za Jego uśmiechem,za spojrzeniem,za Jego dotykiem,czułym słowem i delikatnym ciałem.Ta tęsknota powoli wykańcza moje ciało i umysł..Bo z naszej wielkiej miłosci dziś pozostało tylko kilka fotografi i słone łzy nocą..|| pozorna

Był marzeniem każdej dziewczyny  pragnieniem każdych kobiecych zmysłów  pobudzał wyobraźnię i napawał szczęściem każdą która go poznała.Przy nim nawet mecz był ciekawy a gorzka herbata od razu nabierała słodkiego smaku.Pokochałam go jednak wtedy  gdy juz przestał patrzeć na mnie w ten sam sposób jak na początu  gdy bez czułości dotykał mego ciała i bez żadnych emocji składał swój pocałunek na moich wargach.Odszedł.Zniknął  rozpłynął się dla mnie w powietrzu.Nie mam złudzeń  nie mam nadziei.Wiem że to koniec lecz boję się..Boję się pokochać innego boję sie znów zaufać i się oddać  boję się że akurat wtedy  gdy będę próbowała ułożyć sobie na nowo życie to on znowu pojawi sie na mojej drodze.Rozwali wszystko..Wszystkie fundamenty  które próbowałam sama postawić bez niego ale z pomoca innego..    pozorna

pozorna dodano: 20 października 2011

Był marzeniem każdej dziewczyny, pragnieniem każdych kobiecych zmysłów, pobudzał wyobraźnię i napawał szczęściem każdą która go poznała.Przy nim nawet mecz był ciekawy,a gorzka herbata od razu nabierała słodkiego smaku.Pokochałam go jednak wtedy, gdy juz przestał patrzeć na mnie w ten sam sposób jak na początu, gdy bez czułości dotykał mego ciała i bez żadnych emocji składał swój pocałunek na moich wargach.Odszedł.Zniknął, rozpłynął się dla mnie w powietrzu.Nie mam złudzeń, nie mam nadziei.Wiem,że to koniec,lecz boję się..Boję się pokochać innego,boję sie znów zaufać i się oddać, boję się,że akurat wtedy, gdy będę próbowała ułożyć sobie na nowo życie to on znowu pojawi sie na mojej drodze.Rozwali wszystko..Wszystkie fundamenty, które próbowałam sama postawić,bez niego,ale z pomoca innego.. || pozorna

nawet jeśli brak zalet byłby zaletą  mój brak byłby tak zbrakowany  że i tak obróciłby się w wadę. rozumiesz?   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 18 października 2011

nawet jeśli brak zalet byłby zaletą, mój brak byłby tak zbrakowany, że i tak obróciłby się w wadę. rozumiesz? / pstrokatawmilosci

Opuszkami palców otarłam łzy z policzków które jak na złość nie chciały przestać lecieć.Jedne zasychały tylko po to aby po chwili pojawiły się kolejne.Zaparzyłam herbate i usiadłam na drewnianym parapecie wspominając to co było co odeszło.Nie wiem ile czasu minęło nie wiem ile miesięcy przeniosłam się wstecz ale gdy wzięłam kubek w dłonie herbata była zimna a dłonie lodowate.Wspomnienia bolą ale nie żałuję.Nie żałuję żadnej z chwili z Nim spędzonej żadnego dotyku żadnego pocałunku.To On naczył mnie kochac to On nauczył mnie miłości..I niestety nauczył mnie cierpienia.Nauczył mnie jak udawać śmiech i jak powstrzymywać łzy przy innych.Jak cierpieć w samotności nie zadręczając tym innych..Mimo tego nie żałuję.Kocham tęsknie pragnę.Pragnę być z kimś kto mnie nie chce kogoś kto wyrwał mi kawałek serca pozostawiajac wielką ranę mimo to czekam..Czekam aż stanie u progu moich drzwi i powie że żałuję ze kocha.. No cóż..pomarzyć zawsze można powiedziałąm na głos ocierając kolejna łzę..   pozorna

pozorna dodano: 18 października 2011

Opuszkami palców otarłam łzy z policzków,które jak na złość nie chciały przestać lecieć.Jedne zasychały tylko po to,aby po chwili pojawiły się kolejne.Zaparzyłam herbate i usiadłam na drewnianym parapecie wspominając to co było,co odeszło.Nie wiem ile czasu minęło,nie wiem ile miesięcy przeniosłam się wstecz,ale gdy wzięłam kubek w dłonie herbata była zimna,a dłonie lodowate.Wspomnienia bolą,ale nie żałuję.Nie żałuję żadnej z chwili z Nim spędzonej,żadnego dotyku,żadnego pocałunku.To On naczył mnie kochac,to On nauczył mnie miłości..I niestety nauczył mnie cierpienia.Nauczył mnie jak udawać śmiech i jak powstrzymywać łzy przy innych.Jak cierpieć w samotności nie zadręczając tym innych..Mimo tego nie żałuję.Kocham,tęsknie,pragnę.Pragnę być z kimś kto mnie nie chce,kogoś kto wyrwał mi kawałek serca pozostawiajac wielką ranę,mimo to czekam..Czekam,aż stanie u progu moich drzwi i powie,że żałuję,ze kocha..-No cóż..pomarzyć zawsze można-powiedziałąm na głos ocierając kolejna łzę.. ||pozorna

bardzo dziękuje !     teksty pozorna dodał komentarz: bardzo dziękuje ! ;** do wpisu 15 października 2011
wiesz? wolę prawdomówność od dwulicowości  szczere łzy od fałszywego śmiechu i  autentyczną miłość rodziny od udawanej przyjaźni. tak   tylko dom jest bezpieczny. od reszty stopniowo alienuję.   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 13 października 2011

wiesz? wolę prawdomówność od dwulicowości, szczere łzy od fałszywego śmiechu i autentyczną miłość rodziny od udawanej przyjaźni. tak - tylko dom jest bezpieczny. od reszty stopniowo alienuję. / pstrokatawmilosci

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć