 |
|
I nie walczę jak kiedyś, wypaliłam w sobie ogień, zasnęłam na obłoku myśląc znów o Tobie...
|
|
 |
|
Wspólne spacery i pytanie "co u Ciebie?", dzisiaj kasuję numer, nie potrafię już zadzwonić, nie potrafię zapytać, przytulić, po co mam więc gonić...
|
|
 |
|
Każdy z nas wybrał stronę w którą chce podążać, każdy z nas wybrał i nie chce się oglądać...
|
|
 |
|
przecież to widać, że nie widzę świata poza nim, prawda ?
|
|
 |
|
nigdy w życiu nie spodziewałabym się, że piętnastoletnia osoba, która jeździ na wózku i przeżyła w życiu bardzo dużo operacji, ma w sobie tyle energii, tyle siły, tyle optymizmu. w jej oczach widać szczęście. widać, że kocha życie mimo tego, jak bardzo dało jej w kość. korzysta z niego jak najlepiej może, pokonuje wszystkie trudności. nie posiada nawet małej iskierki pesymizmu. jest cudowna, po prostu. każdy z nas codziennie narzeka na wiele błahych rzeczy, każdemu z nas wiecznie coś nie pasuje. a ona ? ona powinna być naszym autorytetem. to właśnie z takich osób, jak ta dziewczyna, powinniśmy brać przykład. podziwiam cię dziewczyno, serio ♥ / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
- Pamiętasz kiedy byłaś tak naprawdę szczęśliwa ? - Tak, to było wtedy gdy tańczyłam z nim.. - Ale mówię o czasach gdy go nie było - A to nie pamiętam/ ojtam
|
|
 |
|
Bywa również tak , że nie chce się odejść , ale nie można zostać ./kckckc
|
|
 |
|
"Wiem, że czasu nie wrócę i przeszłości nie zmienię."
|
|
 |
|
To jest jak krzyk, ale nikt nie może Cię usłyszeć, praktycznie czujesz wstyd, że istnieje ktoś bez kogo czujesz się jak nic...
|
|
 |
|
Możesz po prostu się zamknąć? Dać mi spokój? Pójść sobie gdzieś i patrzeć bo cichu z boku...
|
|
 |
|
jest 3:OO nad ranem, a ja siedzę na łóżku i piszę. odczuwam chłód nie tylko zewnętrzny ale i wewnętrzny. odczuwam brak czegoś. brak miłości, brak szczęścia, brak ciepła, brak bliskości. to wróciło. wróciły wszystkie zmartwienia, wszystkie problemy. wróciła prawdziwa rzeczywistość. odszedł on, a wraz z nim nadzieja na zajebiste życie. co zrobić ? co zrobić ze sobą o 3:OO nad ranem? iść spać ? nie, nie jestem zmęczona. ogarnia mnie nicość, pustka, ciemność. siedząc w tych czterech ścianach, dochodzę do wniosku, że nie mam nic, prócz tych uczuć, które znów próbują mnie zabić. / mojekuurwazycie
|
|
|
|