 |
Ucze sie sztuki zycia.. x3
|
|
 |
Zdala od wspomnien to recepta by zapomniec..
|
|
 |
podarowałeś mi coś , co nawet trudno nazwać poruszyłeś we mnie coś , o istnieniu czego nawet nie wiedziałam . jesteś i zawsze będziesz częścią mojego nudnego życia . i wiem , że nie powinnam , ale .. Kocham Cię .
|
|
 |
I prosze Boga nigdy wiecej, niech nie pozwoli na to by ktos trafil w moje serce..;(
|
|
 |
Pojde tylko tam gdzie poprowadzi moje serce..;**
|
|
 |
Co sie łudzisz ? nie obudzisz sie w raju zrozum to wreszcie
|
|
 |
Zastanawiałam się, jak długo jeszcze będę tak cierpieć. Może pewnego dnia, za kilkadziesiąt lat – jeśli ból miał zelżeć kiedyś na tyle, żebym mogła lepiej go znosić – uda mi się ze spokojem wspominać te kilka krótkich miesięcy składających się na najszczęśliwszy okres w moim życiu. Wspominać, wdzięczna za to, że poświęcono mi choć trochę czasu. Że dano mi więcej, niż prosiłam, i więcej, niż na to zasługiwałam. Cóż, może pewnego dnia miało być mi dane tak to oceniać.
|
|
 |
-wiesz co? -hm..? -czuję jakby coś zmieniało się w moim życiu.. -nie rozumiem. możesz jaśniej? - bo wiesz... czasem mam ochotę stąd odejść i już niewrocić`
|
|
 |
co chcesz pod choinkę? - ciebie. ;*
|
|
 |
Tylko placz coraz rzadziej widze usmiech..;c
|
|
 |
przedtem zdawało mi się , że wszystkie dni są podobne do siebie i aż do mojej śmierci takie będą . odkąd ciebie poznałam .. nie wymagaj , żebym to wyjaśniła . wiem tylko jedno : chcę cię zatrzymać w moim życiu i od czasu do czasu przytulić , jeśli nie masz nic przeciwko temu . to , co nam się przydarza , ty traktujesz jako coś w rodzaju choroby . a jeśli to faktycznie choroba , to ja nie chcę wyzdrowieć . świadomość , że gdzieś istniejesz i myślisz niekiedy o mnie , pomaga mi żyć .
|
|
 |
Bo do szczerego zycia same checi nie wystarcza..
|
|
|
|