 |
szpilkami eksponuje długie nogi, które tak bardzo lubiłeś. sukienkami podkreślam wcięcie w talii gdzie zawsze trzymałeś dłoń. związuje włosy aby pokazać szyję na punkcie której miałeś szał. podkreślam oczy kredką aby optycznie powiększyć kształt brązowych tęczówek w które uwielbiałeś patrzyć. usta wciąż maluję pudrową szminką która tak bardzo Ci smakowała. pokażę Ci, że najseksowniejsza jest wolność. / maniia
|
|
 |
Złość, nienawiść, zazdrość, zawiść.
Im bardziej cię drażnię tym bardziej mnie to bawi.
|
|
 |
Piję wino , palę papierosy i czasami po prostu żyję . poza tym staram się ogarnąć to coraz bardziej pojebane człowieczeństwo . zdarza się , że jaram się zwykłą gwiazdką przy dwukropku ./
|
|
 |
kolejna bezsenna noc. dobiegała 3.30 a przez okno wdzierał się blask księżyca. siedząc na biurku i popijając kolejną już herbatę szukałam najjaśniejszej gwiazdy. jest. nieopodal księżyca żarzy się jasnością punkt. wiedziałam, że to Ty. obiecałeś przecież, że jak będzie mi smutno i źle to mam patrzeć nocą na niebo i szukać najjaśniejszej gwiazdy nieopodal księżyca i to będzie znak od Ciebie. znak. kolejny znak, kolejna rada, kolejna pomoc z góry. kolejne podziękowania. / maniia
|
|
 |
jedno piwo, drugie, czwarte. kolejny buch szluga obstawionej przez kumpla. w głowie wciąż dudniące 'nigdy cię nie zostawię.' i dłonie wędrujące po moim ciele. w przeciągu sekundy wróciło trzeźwe myślenie i świadomość że przecież się zmieniłam, przecież nie jestem już tą sama dziewczyną co rok temu, która potrafi wykorzystać kolesia z imprezy. dłonie powędrowały na jego szyję, wspięłam się na palce aby móc zbliżyć usta do jego ucha a słowa 'uderzył ci alkohol do głowy, pogadamy jutro' mimowolnie wypływały z moich ust a nogi same poniosły mnie do centrum imprezy zostawiając kumpla z jego myślami / maniia
|
|
 |
czy to nie zadziwiające, jak bardzo można cierpieć, kiedy wszystko jest właściwie okej?
|
|
 |
nienawidzę Twojej obojętności w połączeniu z udawaniem, że wszystko jest w porządku
|
|
 |
szacunek mam dla ludzi szanujących mnie. chamscy dla mnie mogą oczekiwać jedynie chamskości z mojej strony. prawda za prawdę, blef za blef, łzy za łzy a radość za radość. jedynie uczucia nigdy nie pozostaną tak samo odwzajemnione. proste i logiczne / maniia
|
|
 |
I uświadomiłam sobie, że pomimo tej wielkiej miłości do Ciebie, pomimo tęsknoty, pomimo płaczu w poduszki za Tobą, pomimo wszystkiego, że już nie chcę z Tobą być. będę Cię kochała, ale nie chcę więcej przez Ciebie cierpieć. dałam nam szansę, odrzuciłeś. koniec, na zawsze./
|
|
|
|