|
myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się jak umierać
|
|
|
dlaczego tak się dzieje że gdy dostajesz szansę to mocniej wiatr w oczy wieje?
|
|
|
THC kozacki zastrzyk, dzisiaj moje płuca miażdży
|
|
|
każdy twój ból czułem na sobie, kiedy cię pocieszałem i mogłem go czuć podwójnie, żebyś ty nie czuła wcale
|
|
|
coś mam w środku spierdolone. na amen
|
|
|
a jednak czułem się źle w swojej skórze. nie wiedziałem jak poruszać się, żeby jej nie czuć, albo żebym ją czuł możliwie jak najmniej
|
|
|
zacznij już do mnie wracać
|
|
|
nie wiem, co mnie czeka, różne rzeczy mi się śnią
|
|
|
wolałeś swoje życie kretyna, szczęście by nas znudziło. zdechniemy osobno, samotnie
|
|
|
to jakieś muzeum estetycznej śmierci, pawilon martwych pragnień
|
|
|
zrozumiałem, że gdy się raz odejdzie, nie ma już prawdziwego powrotu
|
|
|
to całkiem normalne, mieć się źle
|
|
|
|