|
" mogłabyś coś mi obiecać? to dla mnie bardzo ważne, przyrzeknij, ze się zgodzisz. posłuchaj... nawet jeśli jutro dojdziemy do wniosku, ze jesteśmy z innych bajek i nasz związek nie ma sensu to chce się z Tobą spotykać na 24godziny w pierwszy weekend każdego nieparzystego miesiąca. nawet jeśli ułożymy sobie życie, osobno. na 24 godziny bez żadnych zobowiązań i późniejszych konsekwencji. wyłączamy telefony i jesteśmy tylko my. może będziesz mi opowiadała o swoim księciu z bajki, zdolnych dzieciach. może będziemy uprawiać dziki sex w samochodzie, a może po prostu będziemy leżeć na podłodze, odpalać szlugi, pic wódkę z gwinta i trzymając się za ręce przeklinać to parszywe życie... nie patrz tak na mnie. cholera, wiem ze to chory układ. ale chce Cie mieć chociaż przez 144godziny rocznie. obiecaj."
|
|
|
- zapewnij mnie, że nigdy nie pokochasz innej. - nie mogę. - słucham?! - będzie inna. i na pewno będę ją kochał. na pewno będzie do Ciebie wołała 'mamusiu'. /abstracion
|
|
|
"Sądziłam że nad ziemią zwisa Wielka Dupa, która co jakis czas obsrywa, w zaleznosci od kierunku wiatru, różne miasta, kraje, ludzi" ~ Barbara Rosiek "Kokaina"
|
|
|
"Wszystko za narkotylk. wejsc w gowno, zjesc gowno, wycałować kutasa, dać się wypieprzyć kilku staruszkom, wprawić w orgazm stado lesbijek TOWARU NIE MOZE ZABRAKNAC"~ Barbara Rosiek "Kokaina"
|
|
|
"[...] na kolejnym przesłuchaniu pryznałam się, że ukradłam aligatora policjantom z Miami. więcej juz mnie nie niepokoili." ~ Barbara Rosiek "Kokaina"
|
|
|
"Wspomnienia powracają i uderzają, wywołują dręczący płacz, zaciskają pięści w żelazne uchwyty."
~ Barbara Rosiek "Kokaina"
|
|
|
Chcę mieć z Tobą jak najwięcej wspomnień.
|
|
|
ej spierdalajcie , co ? | dzyndzel .
|
|
|
- nie pal już , ogarnij się i nie świruj ! - ale ja nie świruję , ja latam .
|
|
|
Wiesz co ? Pierdole ich , przecież robię swoje nie od dziś .
|
|
|
jeżeli chcesz żebym cie pokochała to musisz mi coś obiecać, musze być tylko ja, nikt inny, musze być najważniejsza. tylko ja.
|
|
|
Nie obiecuję Ci być bezbłędna, najlepsza czy idealna. Ale obiecuję być zawsze, pomimo wszystko.
|
|
|
|