 |
Boli jak skurwysyn, ale uciekam najdalej, jak tylko potrafię. Czasem oceniłabym swój stan psychiczny na dobry z plusem, ale gdy kładę się do łóżka to ledwo dopuszczający na szynach. Wiem, że kiedyś minie, tylko pytanie, kiedy?
|
|
 |
Nie dziwię się ludziom, którzy oddają swoje serce innym. Przynajmniej tak nie rozrywa od środka, nie męczy i nie zabija.
|
|
 |
Czy tęsknię? Już nie znam definicji tego pojęcia. Ja kurwa wyję z rozpaczy i nie mogę tego opanować.
|
|
 |
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
|
|
 |
Pojawiasz się, znikasz i tak w kółko. Jak ja to wszystko przeżyję znowu?
|
|
 |
Z dnia na dzień coraz słabiej pamiętam Twój śmiech, a ja tego nie chcę. Chcę codziennie Cię widywać, oglądać godzinami bez przerwy, nawet błagać Cię, byś został, ale znowu kurwa.. znowu jest za późno.
|
|
 |
Marzę o oczyszczeniu swojej duszy z wszelkich negatywnych uczuć i przeszłości. Nie mówię o płaczu, tylko o ogromnym, niespodziewanym przełomie, którego potrzebuję tu i teraz.
|
|
 |
Nie pragnę wiele. Chciałabym tylko, by tym razem się udało. Tak dla odmiany.
|
|
 |
Jeden wybór może Cię zmienić. Jeden wybór może Cię zniszczyć.
|
|
 |
Nadchodzi chwila, w której zdajesz sobie sprawę, że nie chcesz być jak ludzie, którzy Cię otaczają.
|
|
 |
Teraz pomaganie jest dobre, kiedyś nie było dobre, bo było oczywiste.
|
|
 |
Nigdy nie wierz kobiecie, jeżeli powie, że coś jest nieważne.
|
|
|
|