 |
zmienił mnie. bardziej, niż ktokolwiek. te kilkanaście miesięcy, gdy przez moje życie przeplatało się Jego imię, sprawiły, że nie jestem już tą samą osobą. ranię, bardzo mocno, choć nigdy tego nie robiłam. odsuwam się od ludzi, nie potrafiąc im ufać. bawię się facetami, tak jak zabawiono się mną. jestem tak bardzo inna, niż kiedyś. tak bardzo obca, i tak mało szczęśliwa
|
|
 |
I co mam Ci powiedzieć? Że za każdym razem, gdy pomyślę o Tobie, moje serce prawie łamie żebro? Że nie mogę opanować swoich emocji, kiedy rozmawiamy? Że mam ochotę przejechać te dziesiątki kilometrów i tak po prostu bez słowa wpaść w twoje ramiona? Tak, mam się dobrze, dziękuję
|
|
 |
A teraz napiję się wódki prosto z butelki i wniosę toast za samotne soboty
|
|
 |
nigdy nie zapomnę oddechu na szyi, muskania warg w moje, szemrania czułych slow i dotyku sprawiającego zimne dreszcze
|
|
 |
przemijanie nie jest złe dopóki nie mijasz się z celem
|
|
 |
jestem idiotką, bo czasem myślę, że moglibyśmy to naprawić
|
|
 |
znasz to uczucie że na kimś ci zależy na prawdę, ale nie kochasz?
|
|
 |
mam natomiast satysfakcję, która wprawdzie źle o mnie świadczy, ale za to dobrze mi robi
|
|
 |
zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty
|
|
 |
Związek powinien wiązać, ale nie krępować..
|
|
 |
Apetyt słabnie, gdy ‚towar’ nie ten.
|
|
 |
nie wiedziałam, że można cierpieć na brak kogoś, mając go.
|
|
|
|