 |
Z czasem w żyłach płynie wściekłość
zmienia twarz, sylwetkę, głos,
umiem patrzeć tylko tak,
żeby mogli się go bać.
|
|
 |
Pewnie ciągle ci się zdaje,
że niejedno już widziałeś,
niech się tylko skończy dzień
i król weźmie czego chce.
|
|
 |
"Pragnienie zanegowania depresji własnej i cudzej jest w naszym społeczeństwie tak silne, że wielu ludzi uzna, że masz problem, dopiero w chwili, gdy fruniesz z okna dziesiątego piętra."
|
|
 |
Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam.
|
|
 |
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu
|
|
 |
Po sezonie jest mnie pół
A ma cena spada w dół
Wyprzedajesz i odstawiasz
Później znowu chcesz naprawiacz
|
|
 |
Niczego nie lubię. Może to ze strachu. Właśnie tak, boję się. Pragnę siedzieć sam w pokoju przy opuszczonych roletach. Delektuję się tym. Jestem świrem. Jestem kompletnym wariatem.
|
|
 |
Lubimy wspominać, rozpamiętywać, dzielić włos na czworo. „Dlaczego mi się to przytrafiło?” Po prostu przytrafiło, chuj wie dlaczego, tego nie zmienisz. „Co pomyślą o mnie inni?” Inni o tobie nie myślą.
|
|
 |
Chcę od twoich oczu dostać jedno zostań.
Daj mi je za karę, wiem przecież, że nie zostaniesz.
|
|
 |
Bistro, Wisła, czysta, disco.
Wszędzie, wszyscy, wszystko
|
|
 |
Kiedy wieczór zmienia się w świt, coś dobija się do mych drzwi
Nostalgia
Kiedy luty zmienia się w lipiec, nie dam rady się przed nią kryć. Wiem, wiem
Nostalgia.
|
|
 |
Ciebie znowu nie było
Gdybyś nie istniała, miastu by wygodniej się żyło
Jestem tu. Byłem tam. Zresztą w sumie, kto nie był?
Jest tu cała WWA, z wyjątkiem Ciebie
|
|
|
|