 |
Gdzie się podziały tamte parki? Gdzię się podziały tamte zajawki? Już nie jest jak dawniej i to mnie martwi. / ifall
|
|
 |
i mimo wszystko - jestem dumna z tych wszystkich borut, w których brałam udział. jestem dumna z każdej wciągniętej kreski, i przepalonego grama. jestem dumna z ucieczek z domu, wagarów i problemów z wychowawcą. jestem dumna ze sprawy w sądzie dla nieletnich i kuratora. i tak, mamo - to tylko i wyłącznie Twoja wina, bo nie było Cię wtedy przy mnie. teraz powinnaś całować po rękach Jego - bo tylko to uczucie, którym mnie obdarzył - kompletnie mnie zmieniło. || kissmyshoes
|
|
 |
wykańcza mnie wszystko. dosyć mam głupiego budzika, który dzwoni codziennie przed 6 i oznajmia mi, że powinnam ruszyć tyłek z łóżka. dosyć mam nauczycielki od polaka, która uwzięła sięna mnie, i ciągle słyszę ' Żaklina, opowiesz Nam'. dosyć mam treningów. dosyć mam wracania wyjebanej po całym dniu. dosyć mam słuchania matki, która narzeka, że wiecznie nie ma mnie w domu. dosyć mam ojca, który czepia się o każdy, nawet najmniejszy szczegół. dosyć mam herbaty, która jest za słodka. dosyć mam psa sąsiadów, który cały czas szczeka. dosyć mam siostry, która jest po prostu głupia. dosyć mam tęsknoty i braku Ciebie. dosyć mam wszystkiego, a zwłaszcza samej siebie. || kissmyshoes
|
|
 |
Marzeniami Cie dotykam. Delikatnie błądzę po każdym fragmencie Twojego ciała z nadmietną subtelnością i czułością. Każda z komórek mego ciała czuje niedosyt zapachu skradzionego niewinnie nad razem. Lubię. Uwielbiam otaczać się szeptem Twoich spragnionych ust. Pieszczę każde z westchnień Twojego umysłu, błądzę onieśmielony po skórze, drżę, oddycham niespokojnie. Dłońmi zagarniam dla siebie jak najwięcej Twej obecności.. łapczywie, strasznie zachłannie. Duszę się nieskromnością pocałunków, zagryzionymi namiętnością wargami. Dławię pragnieniami. Jesteś zbiorem cudownych dźwięków. Grasz, całe Twoje serce gra tak pięknie. Pragnę słyszeć bez ustanku tę melodię. Uciekam, by wracać. Zasypiam, byś mogła budzić się w moich ramionach. Znikam, by pojawiać się na nowo z każdym lekkim tchnieniem wiatru... Upadam dla Ciebie, a Ty graj. Niechaj Cię słyszę.. /podobnopopierdolony
|
|
 |
Kochałem już tak namiętnie, ze wszystkich sił. Tak, że nie było nic poza tym i Twoimi pocałunkami. Kochałem lekko i delikatnie, koniuszkami palców. Kochałem też surowo, czule, wiernie, przyjacielsko, obco, dziecinnie i dorośle, ale cały czas tylko Ciebie. /podobnopopierdolony
|
|
|
|