 |
Tak kurwa! Nie radzę sobie. nie daję rady. Nie mam już siły aby udawać, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Noce zadają zbyt dużo bólu. Łzy płynące po policzkach moczą poduszkę, a serce rozpada się na miliony kawałków, których nigdy nie będę w stanie złożyć w idealną całość.
|
|
 |
Czuję się jak pies, który kochał bezgranicznie, a którego przywiązano do drzewa bo przeszkadzał w planach. A wiesz co jest najgorsze? Że on wcale nie próbuje się z tego drzewa uwolnić. Nie ciągnie za sznur i nie próbuje go przegryźć bo on ciągle czeka i ma nadzieję, że ludzie których tak kochał, nadal kochają jego.
|
|
 |
Nienawidzę, gdy ktoś mówi, ze życie jest piękne. Po prostu cholernie mu zazdroszczę, że jest w stanie powiedzieć coś takiego, że ma ku temu powody.
|
|
 |
I czasem bywa tak, że nie masz odwagi powiedzieć mu prosto w twarz, ze Go kochasz, że cholernie Ci zależy tylko bez słowa pozwalasz mu odejść, a później z każdym dniem kochasz Go jeszcze bardziej, dużo więcej tęsknisz za Nim, mimo tego, iż wiesz, ze On już nie wróci, że nie zatrzymałaś Go wtedy, gdy cię najbardziej potrzebował, że zawaliłaś na całej linii tylko dlatego, że bałaś się Jego reakcji na te słowa.
|
|
 |
Nie żyję rzeczywistością, bo mam nadzieję, że czas da się cofnąć o kilka miesięcy.
|
|
 |
Bo widzisz, czasem jest tak, że nie masz ochoty wstać z łóżka, a czasem budzisz się pełna energii i szczęśliwa. To wszystko uzależnione jest od Niego.
|
|
 |
Nigdy więcej nie chcę Go widzieć na oczy! I nie to, że mi się nie podoba.. Ale wywołuje niepotrzebne sny, myśli, rzeczy..
|
|
 |
Bo ona lubi usiąść na parapecie, wsadzić słuchawki w uszy i patrzeć w gwiazdy, by po chwili iść po telefon i odczytać: 'masz 1 nieodebraną wiadomość' od Niego.
|
|
 |
był dla niej najważniejszy, przeżywała każdą złą jego chwile. czasem nie potrafiła tego okazać, ale zawsze pomimo innych zdarzeń on w jej sercu był tym na pierwszym miejscu . dlaczego . ? ! ;(
|
|
 |
-Uwielbiam Cię. -Pff. Ja to uwielbiam czekoladę, herbatę, rodzynki i żelki. Ciebie kocham.
|
|
 |
Chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na to co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie, że jestem Ci potrzebna.
|
|
 |
Dlaczego wszyscy wymagają ode mnie dojrzałości, odpowiedzialności, równowagi - skoro ja nie wyraziłam zgody na to, by dorastać?
|
|
|
|