 |
Nie przekonasz kobiety, że jest ładna. Jeśli ktoś kiedyś, w czasach dojrzewania powiedział jej, że posiada jakąś wadę, czy też jest brzydka, ona wierzy w to do dzisiejszego dnia. Może się oszukiwać, wmawiać sobie, że to nie ważne, akceptować tę wadę. Nawet uważać, że zamieniła ją w zaletę, ta część jej jest piękna. Wyrosnąć z brzydkiego kaczątka na oszałamiającego łabędzia. To czasem w jej głowie, gdy siedzi sama w swoim pokoju, pojawiają się myśli, wracają słowa wypowiedziane przez tę osobę wiele lat temu. Tak po prostu jest. To nigdy nie wyjdzie z jej głowy. Także zważajcie na swe słowa, bo mogą nigdy nie zostać zapomniane.
|
|
 |
Niezależnie od tego, co zdarzyło się w Twoim życiu i w jak wielkiej rozsypce jesteś - zawsze jest czas na odniesienie sukcesu, odmienienie swojego losu, znalezienie nowej i lepszej drogi. Spróbuj tylko. Od teraz. Zacznij realizować marzenia. Zmień swoje myśli i przystąp do działania. Zrób cokolwiek dobrego dla siebie i tylko dla siebie. Napraw w sobie to, co wymaga naprawy. Pokochaj siebie na nowo z każdą chwilą. Ciesz się życiem w Twojej skórze.
|
|
 |
Pomyślałam, że jestem teraz wolna. Mogę sobie iść w prawo, mogę sobie iść w lewo, a jak mi się zachce, przez chwilę mogę nie iść nigdzie. Chyba mogę wszystko. Chyba mogę tak bardzo wszystko, że w rezultacie nie mogę nic.
|
|
 |
Też tak masz? Kiedy poczujesz pewien zapach, usłyszysz pewną piosenkę, zobaczysz pewną rzecz, przypomina Ci się jakiś moment w życiu i chcesz to dalej czuć, słyszeć i widzieć?
|
|
 |
Bez względu na to, jakie ma sie wspomnienia, dobre czy złe, przeszłość nigdy nas nie opuszcza. Choćby ją zapakować do pudła i upchnąć w jakiejś szafie tak jak inne pudła z gratami, które sie przechowuje i nigdy nie otwiera, i tak pewnego dnia, gdy dopadnie nas prawdziwy świat idziemy do tej szafy i przeglądamy zawartość pudeł.
|
|
 |
Chcę Cię. Z każdą wadą. Z każdą zaletą. Z każdym żartem. Z głupimi pytaniami. Z wszystkimi przyzwyczajeniami. Z każdym nawykiem. Z wszystkimi grymasami na twarzy. Z marudzeniem. I wszystkimi złośliwościami. Chcę Cię. Nawet, gdy ciężko ze sobą wytrzymać. Gdy obrażamy się na siebie na 5 min. Chcę Cię. Z wstawaniem w południe. Z każdym przytuleniem, nawet gdy mówię, że nie chcę. Z każdą niespodzianką. Z cierpliwością. I kiedy jej już brakuje. Chcę Cię. Gdy się budzę. I gdy zasypiam. Gdy razem gotujemy. Gdy dzwonisz z pytaniem na co mam ochotę, bo właśnie jesteś w sklepie. Gdy męczysz mnie swoimi ulubionymi piosenkami. Gdy każesz mi oglądać kolejny horror albo jakiś film piąty raz. Chcę cię. Z kwiatkami zrywanymi po północy. Z wspólnym patrzeniem w gwiazdy. Z wycieczkami. Z piknikami. Z pomysłami. Z najmniejszymi gestami. Chcę cię z wszystkim, bo bez tego wszystkiego nie byłbyś już taki mój!
|
|
 |
Jesteśmy tymi, którzy próbują alkoholem i fajkami zapomnieć o swoim bólu. Jesteśmy tymi, którzy z głośną muzyką starają się ignorować własne myśli. Jesteśmy tymi, którzy gadają i robią dużo głupich rzeczy, ale nigdy nie mówimy wprost jak się czujemy, tylko skrywamy to w środku. Jesteśmy tymi, którzy ukrywają się przed problemami w Internecie. Jesteśmy tymi, którzy w szkole zasypiają ponieważ, ponieważ w nocy nie śpimy zamartwiając się i rozmyślając o naszym życiu. Jesteśmy tymi, którzy się śmieją pomimo tego, że chcą płakać. My jesteśmy tymi, którzy już nie mogą, ale nie chcą pokazać swoich słabości.
|
|
 |
Najbardziej lubiła siadać na schodku, i patrzeć przed siebie. Kiedy tak siedziała, ciepła herbata ogrzewała jej dłonie, a wiatr delikatnie muskał jej twarz myślała o tym, jak przecudownie by było, gdybyś był w tym momencie obok niej
|
|
 |
Siedzę na parapecie, w za dużym dresie, w ręku trzymam kubek kakao, które już jest całkowicie zimne.. Patrze w gwiazdy i myśle : " Czy ty kiedykolwiek tęskniłeś? " Czy tęskniłeś za moim głosem, oczami, żartami, zapachem, za moją obecnością? Czy Twoje myśli chociaż przez dwie sekundy skupiły się na mnie? Czy tak ja siadałeś na parapecie i rozmyślałeś o mnie? Czy kiedyś powiedziałeś : " Cholernie,mi jej brakuje".?
|
|
 |
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
 |
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym ,to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może.
|
|
|
|