 |
1)Wszystko traci sens, gdy Ciebie nie ma. Nie ma Cię blisko mnie i już sama niewiem, co robić, co myśleć.. Przecież nie mogę ot tak napisać, że nie układa mi się, że w niczym nie daję rady. Przez pewien czas masz tylko swoje życie do zatroszczenia, a ja muszę to jakoś znieść i sobie sama poradzić. Ale wiesz, co.. przerwe to można mieć w szkole, taką pomiędzy lekcjami, ale nie w życiorysie. Jeżeli kogoś się naprawdę kocha to nigdy nie da rady z tej osoby zrezygnować, pomimo wszystko. Kochasz, to jesteś i walczysz. Nie kochasz - poprostu odchodzisz i nie odzywasz się w ogóle, żeby móc o Tobie zapomnieć na zawsze. Ale pomyśl, wspomnij wszystkie spotkania, wzloty, jak i upadki, w których zawsze dawaliśmy radę, bo wspieraliśmy się nawzajem. Policz pocałunki, czułe gesty. Przypomnij sobie wszystkie uśmiechy i łzy. Chociaż czasem bolało bardzo, nie mogliśmy się poddać. Za niedługo minie cały rok, przeleciało bardzo szybko, prawda? Ale przeczytaj stare esemesy " razem przez całe życie "
|
|
 |
wszystkim kurwą daj do zrozumienia że nie jesteś niemy !
|
|
 |
Patrzysz mi w oczy jak nigdy nikt, zwłaszcza gdy w nocy idziemy pić .
I lubię gdy jesteś wstawiona, i mówisz że chcesz zostac dziś moją żoną.
Zataczasz się, kręcisz gibona, powinni nakręcić film o nas.
Wieszasz mi się na szyji, i myśle że kurwa mać jesteś dla mnie stworzona .
|
|
 |
' Pod twym blokiem czekałem późną nocą wracałaś,
Kłamałaś prosto w oczy zawsze się śmiałaś .
W te oczy w których łzy ledwie zgasiły ogień .
Odebrałaś mi siebie zapomniałaś wziąć wspomnień . '
|
|
 |
Razem tak wiele , choć obiektywnie prawie wcale .
Ale piękna była każda chwila spędzona razem .
|
|
 |
Patrzę w niebo, tęsknię nieraz .
Jeszcze się kiedyś spotkamy , ale jeszcze nie teraz .
|
|
 |
Odpalam papierosa zupełnie niepotrzebnie .
Wypuszczam z dymem myśli obojętnie .
|
|
 |
Dla mnie przyjdzie moment, gdy krew zapulsuje .
Ogrzejesz me serce w dłoniach, bo to rozumiesz .
|
|
 |
' Jak diler mogę sprzedać Ci najlepsze sny.
Ale musisz mi zaufać i za mną iść . '
|
|
 |
' Trzymam cię w ramionach ale na koniec wypuszczam.
Muzyka przestaje grać, gasną światła, milkną usta.
Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę,
ale puszczam twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej.
Mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania,
więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania. '
|
|
 |
Skromna mieszanka , twa szminka na pustych szklankach .
Krok za krokiem ponad rok ta sama wybranka .
|
|
 |
Nalewam drugą szklankę , żeby nie była pusta . Jak pokój , moje serce i słowa w Twoich ustach .
|
|
|
|