 |
Wywołaj mnie z poczekalni na szczęście.
|
|
  |
nawet nie wiesz jaka miłość w środku wypełnia mnie . miłość do Ciebie przeogromna , której nawet słowami nie da się opisać , bardzo chciałabym okazać Ci to jak cholernie kocham , ale tak ciężko okazywać mi uczucia , bo wiesz .. boję się , że zostanę skrzywdzona ..
|
|
  |
chcę być Twoim uzależnieniem skarbie .
|
|
 |
- zimno mi.
- wiem, że kłamiesz.
- no to na co czekasz? przytul mnie.
|
|
 |
Po raz tysięczny zburzyłeś mój świat jednym, krótkim, pięcioliterowym wyrazem. / strawberry_lady
|
|
  |
" Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się ułoży."
|
|
  |
" i wiesz jakie to jest kurwa trudne , zasypiać z myślą że jutro znowu się obudzisz ze słowami co ja do chuja robię na tym świecie. " właśnie ...
|
|
  |
" nagle stawała się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka. "
|
|
 |
[CZ.2]Podniosłam na niego wzrok zdziwiona,że pamięta o dacie naszego pierwszego pocałunku.Cała pierwsza klasa wpatrywała się w nas w skupieniu czekając na to co wydarzy sie za chwilę.Nie mogłam wydobyć z siebie głosu.Od tak dawna próbowałam zapomnieć o kolorze Jego brązowych oczu,które wpatrywały się we mnie tak jak tego dnia-Podkreśliłam Ci kilka uwag,ale nawet z nimi praca jest genialna-rzekła polonistka przywracajac nas do rzeczywistości.Położyła pracę na brzeg biurka-Dziękuję,to wszystko.A.I pomyśl o tym opowiadaniu-dodała.Szybkim ruchem podniosłam się-Przepraszam-wyjąkłam patrząc pod nogi.Chciałam by zrobił mi miejsce,bym mogła wyjść-To ja powinienem Cię przeprosić już dawno temu za to co zrobiłem-powiedział,lecz nadal uniemozliwiał mi przejście.Nauczycielka na te słowa podniosła na nas wzrok-Adrian,swoje sprawy załatw poza szkołą,a teraz wypuść ją-No niech pani da mu szanse!-doszły mnie słowa jakiegoś pierwszaka.Łzy cisły mi sie do oczu,lecz nie mogłam wykonać żadnego ruchu.|| pz
|
|
|
|