 |
W nikotynie i alkoholu najbardziej cenię to co w nich mnie zabija.
|
|
 |
|
Fajnie tak po prostu stać się dla kogoś sensem życia.
|
|
 |
|
i bądź tu obojętna, gdy On jest dla Ciebie wszystkim...
|
|
 |
Chcę Ciebie. Nikogo innego. Chcę uśmiech, pocałunki, poczucie bezpieczeństwa, które mi dawałeś. Chcę by moje serce wróciło do dawnego stanu i znów kochało Cię tak jak wcześniej.
|
|
 |
Zagubiona we własnych uczuciach sama nie wiem w którą stronę postawić następny krok, by cierpieć choć odrobinę mniej niż w tej chwili..
|
|
 |
Wiesz co przenosi góry? To ponoć nasza wiara, jedyne co masz zrobić, to się postarać.
|
|
 |
Proszę Cię, przyjdź, otwórz mi drzwi, uwolnić się chcę, od wszystkiego co złe.
|
|
 |
przecież tylko Ty wiesz czego tak naprawdę potrzebuję , czego się boję i jakie jest moje największe marzenie.
|
|
 |
i nie wiem ile z tego co czuję jest prawdą, ile rzeczy sobie wmówiłam. wiem natomiast, że nieustannie będę szukać zarysu Twojej sylwetki w tłumie.
|
|
 |
Gdy widzę twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest co najmniej dziwne.
|
|
 |
Tęsknie za swoim dziadkiem, mimo iż mnie skrzywdził. Chce by był koło mego boku, chociaż nie mogę znieść tego co mi kiedyś zrobił. Czy to normalne że własny dziadek okłamuje swoją wnuczkę ? W taki sposób że wpierw wraca po 13 latach , tak ni zowąd , tak nagle ? Całe życie sądziłam że On nie żyje, tak mi mówiono przynajmniej. A tu nagle , dostaję list w którym jest jasno napisane " jestem Twoim dziadkiem , zawsze Cię kochałem , nie chciałem odejść, ale musiałem. Chciałem patrzyć jak moja wnuczka dorasta" . Uwierzyłam mu z wielkim trudem. Dobrze wiedział że o moje zaufanie trudno się zabiegać, ale jednak to zdobył, po czym stracił w tak okrutny sposób. Znowu odszedł ale w okrutny sposób. Nie sądziłam że istnieje taka kreatura na świecie, która byłaby w stanie coś takiego zrobić. Wszystko ustawił by było tak że umarł, a po paru miesiącach znowu przyszedł list, ale list pożegnalny. Umarł, dokładnie 2-3 miesiące temu. Nie zapomniałam o Nim i nigdy nie zapomnę. Świeć Panie nad Jego duszą [*]
|
|
 |
Są w moim życiu takie osoby, którym wolno wszystko. Mogą czytać moje sms, budzić mnie o 4 rano i zdrabniać moje imię. Nawet jeśli tego nienawidzę.
|
|
|
|