 |
Zawsze mogłeś znikać na dzień, dwa, tydzień, miesiąc. Mogło Ciebie nie być przy mnie nawet kilka, pieprzonych miesięcy, kiedy traciłeś wszelaką łączność z rzeczywistością. Kontakt równy zero, żadnych wieści, żadnych wiadomości, nie mówiąc o jakiejkolwiek bliskości z Twojej strony. Kolejne dziesiątki dni, kiedy nie wiedziałam nic, skończywszy na tym, czy w ogóle żyjesz. Ale wracałeś. Zawsze podświadomie wiedziałeś, gdzie wrócić, gdzie jestem ja, nawet jeśli próbowałam tę paranoję przerwać, uciec, zniknąć, licząc na Ciebie - że zapomnisz lub odpuścisz, cokolwiek. Wracałeś. I były łzy, cholera, zawsze były łzy, to taka wizytówka tych naszych spotkań. Powrotów. W tych łzach lądowaliśmy w łóżku na kolejne tygodnie. Z winem. Na pożegnanie. Kolejne, nie mam pojęcia które. Przestałam liczyć, rachuba upadła szybciej niż przy czystej.
|
|
 |
' uwierz mi, nie ma rzeczy niemożliwych, są takie których jeszcze nie potrafimy. ' / besty
|
|
 |
' wspomniała czas, gdy robiła sobie bransoletki nożem, Boże, proszę, nie każ mi tak skończyć. / Pyskaty
|
|
 |
' bo zabijanie jest obojętne, a miłość może obrażać uczucia. ' / Arnie
|
|
 |
' a co do naszej ‘przyjaźni’. nie, nie pokłóciłyśmy się, my się rozpadłyśmy. ' / rastabeejbe
|
|
 |
' nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. rób, co Ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogła potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz. '
|
|
 |
' moje serce obawia się cierpień. powiedz mu, ze strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. i że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwila spotkania z Bogiem i Wiecznością. '
|
|
 |
' - bo pożegnania też kiepsko mi wychodzą - odpowiada, próbując się uśmiechnąć, nie robi to zupełnie nieprzekonująco. widzisz, to już dwie rzeczy, których nie potrafię dobrze robić: kochać i mówić do widzenia. '
|
|
 |
' ludzie po to błądzą, żeby się odnaleźć. gorzej, jak myślą, że się odnaleźli, a to nieprawda. '
|
|
 |
' nie ma nic piękniejszego niż coś, co zaczęło się przez przypadek i dobrze się skończyło. '
|
|
|
|