 |
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu. Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada. Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie. Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. Tak wielu nie potrafi czuć.
|
|
 |
cholernie wkurwia mnie fakt, że za niektórych bliskich mi ziomków byłabym w stanie zamordować, a oni nawet nie raczą zapytać co u mnie.
|
|
 |
Nie boisz się spróbować jeszcze raz - boisz się cierpieć z tego samego powodu.
|
|
 |
Przytłacza mnie życie od poniedziałku do piątku.
|
|
 |
Facet to ma być połączenie romantyka i skurwiela, a nie jakaś tępa pizda.
|
|
 |
Witaj w świecie, w którym problemy zwalczane są nałogami.
|
|
 |
to zabawne, jak ludzie łamią Ci serce, a Ty wciąż potrafisz ich kochać wszystkimi małymi kawałkami.
|
|
 |
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.
|
|
 |
gratuluję, jesteś jedną z nielicznych osób, której udało się doprowadzić mnie do płaczu. możesz czuć się wyjątkowy, niewielu ma ten 'zaszczyt'.
|
|
 |
podnoszę się rano z łóżka, nakładam na rzęsy dużą ilość tuszu, idę do tej dennej szkoły, rozmawiam z ludźmi, czasem się uśmiecham, wracam, jem obiad, ogarniam resztę dnia i przychodzi najgorsze - wieczór. wtedy już sobie nie radzę.
|
|
 |
a dziś będę zwykłą dziewczyną. bez wytuszowanych rzęs i idealnie ułożonych włosach. bo po co mam to robić ? przecież Ciebie już nie ma.
|
|
|
|