 |
To była pierwsza impreza po naszym rozstaniu. Impreza z okazji Dnia Kobiet, na którą wyciągnęły mnie dziewczyny. Nie miałam za wielkiej ochoty tam iść, ale coś mówiło mi, że może chociaż na chwilę rozerwę się i zapomnę. Na szczęście to był inny klub niż ten, w którym się poznaliśmy. Jednak gdy weszłam na salę, poczułam ten klimat, migające światła, pełno facetów. Odpadłam. Czułam się taka zagubiona. Ludzie mnie przerażali. Próbowałam cieszyć się tą nocą, ale nie potrafiłam. Robiłam dobrą minę do złej gry. Udawałam, że jest super zajebiście, a tak naprawdę ciągle kogoś szukałam. Szukałam jego. Próbowałam wypatrzeć go w tłumie, a przecież tam go nie było. Oszalałam, popadłam w jakąś paranoję. Widziałam jego uśmiech, oczyma wyobraźni widziałam tamtą noc, gdy oczarował mnie i zmienił całe życie. Chciałam stamtąd uciec i zapomnieć. Jest ze mną gorzej niż myślałam. / napisana
|
|
 |
Chciałabym pewności,że po zamknięciu powiek nie zobaczę Twojej twarzy,nie spłyną po policzkach słone łzy i nie zabraknie oddechu,chciałabym noc bez zmartwień i lęku,a Ty jesteś wciąż moją największą obawą
|
|
 |
milczenie czasem powie więcej niż krzyk .
|
|
 |
Może to dziwne, ale bardzo się boję, że on sobie nigdy nie ułoży życia. I tu już nawet nie chodzi, że ze mną, ale z jakąkolwiek kobietą. Ja pragnę jego szczęścia i chciałabym dla niego jak najlepiej. Chcę żeby mógł spełnić swoje marzenia. I chyba bardziej martwię się o jego szczęście niż o swoje. / napisana
|
|
 |
Może faktycznie od początku nasz związek był skazany na niepowodzenie, ale ja zawsze wierzyłam, że mamy ogromne szanse przetrwać i za jakiś czas próbować żyć naprawdę razem. Razem zamieszkać i cieszyć się sobą w 100%. Uczucie, które we mnie tkwiło dodawało mi coraz więcej wiary. Zawsze chciałam być przy Tobie w każdej sytuacji, chciałam Cię wspierać i nawet nie myślałam, że kiedykolwiek będę musiała radzić sobie bez Ciebie. Nasze rozstanie spadło na mnie jak grom z jasnego nieba i zawaliło wszystkie plany. W momencie straciłam wszystko, ale kilka wcześniejszych miesięcy spędziłam szczęśliwie. I to są najcenniejsze wspomnienia, za które dziekuję. / napisana
|
|
 |
|
Filtruj z nim na moich oczach no, złap go za rękę i przytul w chłodny listopadowy poranek przed szkołą, rzuć mu się na szyje gdy wyjdzie z autobusu, tupaj nogą, gdy czegoś będziesz od niego chciała, wymieńcie się rękawiczkami i siedź w nocy w jego bluzie i niebieskich bokserkach, czesz włosy w 'koczek' i zakładaj tylko niebieskie bransoletki. Noś najki i rzadko rozpuszczaj włosy, maluj usta pudrowym różem z chanel numer. 48, perfumuj się różowym Versace i maluj paznokcie na francuski sposób, całuj go po nosie i gryź jego wargi, subtelnie. uśmiechaj się szeroko i nie zapominaj o tym, że on śpi zawsze obok ciebie, no dalej, on już nie jest mój, ale wiem co kocha, więc kilka rad, pusta szmato.
|
|
 |
gdybym wiedziała jak skończy się ta miłość, wydarłabym sobie serce by nie zaprowadziło mnie do Ciebie.
|
|
 |
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno. I wszystko mi jedno.
|
|
 |
|
" Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta. Jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach. "
|
|
 |
Wyrywając mi serce krzyczał, że mam dalej jakoś żyć. / napisana
|
|
 |
Najbardziej bałam się, że któregoś dnia powie mi, że wyjeżdża za granicę. I stało się. Nie jesteśmy już razem, ale to, że jest jeszcze w Polsce dodaje mi jakiejś nadziei na lepsze jutro. Teraz gdy dowiedziałam się, że chce wyjechać definitywnie zawaliło mój świat. Teraz to ostateczny koniec. On wyjedzie i nie będzie czego już zbierać. Nie będzie nic. Ale mam nadzieję, że tam odnajdzie szczęście. Że tam dostanie to czego nie dostał tutaj. Życzę mu jak najlepiej. / napisana
|
|
 |
Ktoś nowy próbuje wejść w moje życie. A ja nie mogę, nie potrafię, nie chcę go wpuścić. / napisana
|
|
|
|