 |
|
istnieje wielkie zapotrzebowanie na osobną czcionkę do sarkazmu!
|
|
 |
Zamykam oczy i słyszę te same schematy:
"Cześć, jak się czujesz, papa, trzymaj się."
Wszystko zmienia się w jedną wielką paplaninę.
Dosłownie o niczym takie bla bla bla. /fisz
|
|
 |
-Choć porozmawiamy o trzeciej w nocy
-Dlaczego o trzeciej?
-Bo w tedy jesteśmy zbyt zmęczeni aby kłamać. /?
|
|
 |
czasem tylko łapię się na tym, że próbuję przypomnieć sobie Jego głos. pamiętam wszystko - twarz, posturę, uśmiech - ale za cholerę nie mogę przypomnieć sobie głosu. tak bardzo mi tego brakuje. idę wtedy do mamy, wtulam się w Jej ramiona i ze łzami w oczach pytam: 'mamo, jak brzmiał ton Jego głosu?'. mama wtedy przytula mnie mocno i odpowiada: ' nie musisz tego pamiętać. ważne żebyś pamiętała jak ciągle powatarzał, że siostrę kocha najbardziej na świecie'. uśmiecham się wtedy. i choć jest to uśmiech przez łzy, to jest na prawdę szczery - bo wiem, że nigdy nie mogłam mieć lepszego brata. / veriolla
|
|
 |
- dziecko, co Ty pamiętasz ze swoich urodzin ? - gorzką żołądkową, mamo .. - tylko ? - jakoś tak wyszło. / veriolla
|
|
 |
- mamo. iść do szkoły czy nie iść ? - a masz sprawdzian ? - nooo... - to nie idź. po co się będziesz stresować. / veriolla
|
|
 |
wystarczyły dwie minuty w szkole z tymi kochanymi mordkami, by na mojej twarzy zagościł uśmiech. / veriolla
|
|
 |
myślisz, że jeden uśmiech wszystko naprawi ? kiedyś może i by tak było. dziś ? pierdol się, zmądrzałam. / veriolla
|
|
 |
dziś tutaj wracam. znów mogę mówić o tym co czuję
|
|
 |
najbardziej boli widok osoby, którą nadal kochasz ale dobrze wiesz, że już nigdy nie będzie Twoja..
|
|
 |
kocham swoje ogarnięcie - gdy wstaję o 10 i wnioskuję iż w końcu powinnam ruszyć się i pójść do szkoły, bo nie było mnie tam od 19 grudnia. / veriolla
|
|
|
|