|
dziś,trzymał ją w ramionach ostatni raz .
|
|
|
zabrakło nam słów, zabrakło nam czasu na bycie razem, zabrakło nam uczuć i słowa kocham .
|
|
|
czasem żałuję,że nie mogę być Twoim ideałem .
|
|
|
znowu ją okłamał , znowu ją zranił .
|
|
|
zjebałeś mi psyche , jebany frajerze.[mogeebyctwojax3]
|
|
|
teraz, zostałam sama, bez Ciebie, bez przyjaciół , i wiesz, kurewsko mi zajebiście.
|
|
|
tęsknie za tymi wspólnymi chwilami, za tym wszystkim co było piękne i prawdziwe. Teraz nie pozostało mi nic jak szlochać . [mogeebyctwojax3]
|
|
|
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
|
nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.
|
|
|
nie umiem żyć z nim, nie umiem żyć bez niego.
|
|
|
a jak powiem,że tęsknie. - przytulisz? . [mogeebyctwojax3]
|
|
|
|