 |
zostawić przeszłość za sobą, mniej emocjami, więcej głową
|
|
 |
to smutne ze nie widzisz juz w moich oczach siebie
|
|
 |
Wytężam węch próbując złapać jeszcze choć trochę zapachu Jego perfum unoszących się z mojej poduszki.Jednak zapach zanika z każdą chwilą,każdą minutą,każdą godziną bez niego.Siadam skulona na łóżku w miejscu,w którym jeszcze kilka dni temu sam tu siedział.Wspominam kazde słowo,każdy dotyk,pocałunek i pieszczotę.Uśmiecham się,bo samo wspomnienie wywołuje u mnie dreszcze.-Jeszcze 3 dni-odliczam bujając się w przód i w tył.. Co ta tęsknota robi z człowiekiem? Co ta miłość robi ze mną..? Zamykam oczy i znów czuję jego dotyk..Dotyka mnie z taką..delikatnością i rozkoszą,jakby widział mnie poraz ostatni w życiu i jakby każdy mój uśmiech był dla niego przetrwaniem na kolejnych kilka dni beze mnie.Czuję jak znów motyle urządzają mi wojnę w żołądku,jak nogi stają sie jak z waty,jak dłonie pocą się tak,ze nie jestem w stanie unieść kubka z kawą.Jestem szczęściarą,cholerną szczęściarą,bo jestem najsześliwszą kobietą na świecie u boku najfajniejszego faceta świata ! || pozorna
|
|
 |
jak chcesz dziewczyno to teraz ty go kochaj, w końcu kiedyś trzeba popełnić swój największy błąd w życiu. | zakochana.pl
|
|
 |
smak słów składanych na odpierdol
|
|
 |
Bez reszty pamięć Wciąż wypełniasz mi
|
|
 |
Było. Minęło. Bolało. Potwornie bolało. Bolało na maksa. Bolało. Stało się rzeczywistością. Pogodziłeś się z tym. Zapomniałeś o tym. Było spoko. BUUM wszystko wróciło. I znowu boli. Boli jak cholera. Z sekundy na sekundę boli coraz bardziej. Znajome? /shhhhh
|
|
 |
Przecież pozwoliłeś mi odejść.. Właściwie to nie, nie pozwoliłeś - kazałeś mi się wynosić ze swojego życia, w tempie natychmiastowym, bez wcześniejszego uprzedzenia. BUM i najważniejsza na świecie osoba już nie chce być najważniejsza, niszczy wszystko jednym słowem, niszczy wszystko co razem budowaliśmy, sprawia, że moje serce pęka na milion małych kawałków, rani mnie i jak teraz się okazuje - rani siebie. /shhhhh
|
|
 |
Przecież do perfekcji nauczyliśmy już siebie ranić .
|
|
 |
W twarz zaśmiać się światu, tak donośnie, bezczelnie, raz odrzucić kanon, reguły.
|
|
|
|