|
wszystko czym nie mogę być , jest wszystkim czym Ty powinieneś . i to dlatego Cię tutaj potrzebuję
|
|
|
jesteśmy jak książki . większość ludzi widzi jedynie okładkę . mniejszość czyta wstęp . wielu wierzy tylko krytykom . nieliczni poznają naszą treść .
|
|
|
mężczyzna patrzy światu prosto w twarz , jakby świat ten został stworzony ku jego potrzebom i urobiony ku jego upodobaniom . kobieta zerka na świat z ukosa , pytająco , a nawet podejrzliwie . gdyby nosili te same stroje , możliwe że i spojrzenie na świat mieliby to samo ,
|
|
|
każdy z nas czeka na osobę , dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens
|
|
|
taka kolej rzeczy , że odtrącamy ludzi , chociaż sami tak nienawidzimy być odtrącani
|
|
|
"Jeśli coś było na tyle ważne, że nie możesz o tym zapomnieć, wiedz, że musi do ciebie wrócić.
Może w innej osobie, innym miejscu, czasie, ale wróci."
|
|
|
"Są chwile, kiedy myślę, że nie pasuję do jakiejkolwiek relacji międzyludzkiej."
|
|
|
"Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu."
|
|
|
"Bo jak można zakochać się w kimś od pierwszego wejrzenia? Albo jak szaleć za kobietą, którą widzi się raz na kilka miesięcy i tylko po to, ażeby przekonać się, że ona o nas nie dba? Rzadkie spotkania własnie nadają jej charakter ideału. Kto wie czy zupełnie nie rozczarowałbym się poznawszy ją dokładnie?"
|
|
|
"Boimy się wszyscy i bez wyjątku.[...]
Wchodząc w miłość, boimy się, że ją stracimy, trwając w niej boimy się, że to nie to, albo że nic w życiu już nas innego nie spotka. Nie mając miłości boimy się, że nigdy jej już nie znajdziemy."
|
|
|
nareszcie budzę się w jego ramionach i w jego ramionach zasypiam, czasami jak mnie przytula to chciałabym go wchłonąć, dosłownie wchłonąć i mieć go w sobie już na zawsze, przesiąknąć zapachem jego skóry, jego perfum, jego włosów, jego dotykiem na moim ciele, jego pocałunkami. nie mogę wytrzymać dnia bez niego, uwielbiam jego głos, a nawet ciszę z nim uwielbiam. wszystko w nim i z nim uwielbiam, kocham go najmocniej na świecie...
|
|
|
ktoś jest, a później Go nie ma. przychodzi i odchodzi, wraca by zaraz zniknąć, znika i się pojawia. a co jeśli zniknie na zawsze ? co jeśli któregoś dnia nie podniesie słuchawki telefonu? nie odpisze na smsa? co jeśli któregoś cholernie smutnego dnia tego kogoś zabraknie ? co wtedy ? jak sobie z tym poradzić ? jak żyć? jak żyć kiedy ten ktoś jeszcze jest, a tak naprawdę już go nie ma ? jak zapomnieć ? co zrobić, żeby funkcjonować? co zrobić, żeby nie upaść ? a gdy się upadnie, by się podnieść ? jest bardzo ciężko.
|
|
|
|