 |
"Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej, nic między nimi nigdy się nie działo. A co na to ulice, schody, korytarze, na których mogli się od dawna mijać? [...] Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie."
|
|
 |
"Koniec roku. Niedbały, nieporadny, nijaki i smutny. Gdzieś tam tli się nadzieja, że Nowy to będzie ten lepszy. Patrząc wstecz widzę tych ludzi, którzy wydają się obcymi osobami, przyjaźnie, które nie zasługują już na to miano, zerwane kontakty, nieaktualne numery telefonów. Przecież jesteśmy tacy młodzi, skąd ta zgorzkniałość? Przecież widocznie coś się skończyło z jakiegoś powodu, wszystko się zmienia, dokonując pewnych wyborów rezygnujemy z czegoś i trzeba to zaakceptować. Jednak gdzieś w środku czuć kołaczącą niezgodę i dziwny, nieustający smutek...Może w nowym Roku powinnam życzyć wszystkim nadwrażliwcom wyzbycia się tej cechy, która tak utrudnia nam życie, ale życzyć tego nie będę, bo świat i teraz jest zbyt prostacki i gruboskórny."
|
|
 |
|
Żałuję wielu wypowiedzianych słów, niektórych zbyt pochopnie, niektórych zamierzenie, tych, które zabolały bądź dotknęły kogoś bardzo, tych niepotrzebnych, tych za mocnych. Żałuję też tych słów niewypowiedzianych, które nie padły z moich ust, a powinny. Żałuję wielu podjętych decyzji, ale też tych, które zostawiłam za sobą i oddałam je w ręce przeznaczenia. Żałuję niektórych kontaktów międzyludzkich, ogromu zaufania jaki komuś powierzyłam, obietnic bez pokrycia, wiary w nicość. Żałuję tego braku wiary w siebie, jaki posiadam, a jakiego nie mogę się wyzbyć. Żałuję łez, które wywołałam u innych osób zupełnie niepotrzebnie. Żałuję miłości w jaką sama siebie wpędziłam, miłości, która nigdy nie powinna była mieć miejsca. Żałuję tych błędów, które niczego mnie nie nauczyły. Żałuję również siebie w momentach, kiedy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Tak bardzo tego żałuję. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Który to już rok obiecujesz sobie, że od następnego będzie lepiej? Który to już raz wmawiasz sobie, że od nowego roku wszystko się zmieni? Że staniesz się innym człowiekiem, że znajdziesz pracę, że przyłożysz się do nauki, że przeczytasz wreszcie tą książkę, że zadzwonisz do starej przyjaciółki, że przeprosisz za przeszłość, która tak naprawdę nigdy nie minęła? Który to już raz obiecujesz sobie zmiany, mimo że masz świadomość, że będzie tak, jak dotychczas? Który to już raz okłamujesz siebie? [ yezoo ]
|
|
 |
“W braku obietnicy kryje się największa nadzieja.”
|
|
 |
"-Świat się wtedy Pani nie załamał?
-Załamał kompletnie. Ale człowiek trochę te ruiny przydepcze i ruszy dalej."
|
|
 |
"Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło.."
|
|
 |
`Przestajesz wierzyć w ludzi, bo jeden człowiek cie zranił, a w słońce wciąż wierzysz choć długo jest za chmurami.!
|
|
 |
gdzie jest Bóg ? jaki jest ten Bóg ? czy może spał tego dnia, może nie widział co się dzieje, a może wręcz przeciwnie spojrzał na niego i powiedział "wybieram to maleństwo, ja bardziej Go potrzebuję." ale jak można zabrać roczne dziecko rodzicom ? jak można po tylu trudach zabrać takie słońce, taką radość.. jak można odebrać największy cud.. nie umiem żyć, nie mogę myśleć, nienawidzę świata, życia, świąt i nienawidzę tego dnia... życie nie jest sprawiedliwe. jest okrutne.
|
|
 |
Nie bój się dużego kroku. Nie pokonasz przepaści dwoma małymi.
|
|
 |
I'm s̶a̶d̶ ̶,̶ ̶a̶l̶o̶n̶e̶ ̶,̶ ̶a̶f̶r̶a̶i̶d̶ ̶,̶ ̶u̶n̶h̶a̶p̶p̶y̶ ̶,̶ ̶s̶i̶c̶k̶, fine.
|
|
 |
Jeśli nie zrobisz pierwszego kroku wpadniesz w błędne koło marzeń i pragnień...
|
|
|
|