 |
gdybyś był, a nie bywał, raz na jakiś czas. byłabym wreszcie czyjaś.
|
|
 |
czyta ktoś moje wypociny? :D
|
|
 |
nigdy nie byłam w związku. czasem wydaje mi się, że tak pozostanie na zawsze. mam już pieprzone siedemnaście lat, a czasami potrafię ryczeć i zachowywać się jak rozkapryszone dziecko, zadając sobie pytanie "dlaczego dostaję tak po dupie?". chyba tak musi być.. albo po prostu nie robię tak jak powinnam, oby nadszedł ten czas aż znajdę odpowiedź. /rsp
|
|
 |
popadam powoli w depresję. pozdrawiam gorąco złamane serca.
|
|
 |
rozumiem, kochasz swoją byłą. to nic, będę płakała, norma, płaczę od czterech lat bo nigdy nie miałam szansy dosięgnąć twojego serca. jedynie pod wpływem alkoholu miałam okazję poczuć smak twoich ust, pochodzić z tobą za rękę. ale co z tego? jestem głupią idiotką, jak ja siebie nienawidzę. mam ochotę pierdolnąć tym wszystkim, ale nie potrafię, to cała ja. obdarowano mnie stałością w uczuciach, przejmowaniem się wszystkim. histeryczka, zazdrośnica. kurwa mać! /rsp..
|
|
 |
znów ogarnęło mnie to uczucie. najpierw nieustający płacz, branie wielkich haustów powietrza, drżące dłonie, podniesione ciśnienie. leżę. łzy spływają mi powoli po skroniach, uspokajam się. tracę kontrolę nad własnym umysłem, czuję dziwny ból przechodzący przez moje ciało. śmieję się do sufitu i mówię: - czemu płaczesz? zawsze mówiłaś, że nigdy nie będzie twój./ redsoxpugie
|
|
|
|