 |
Bo tak czasami jest, tak się zdarza, że ufasz i pragniesz jeszcze raz i chcesz mieć serce tylko po to żeby mu je dać, chcesz być tą jego ulubioną, najukochańszą i tą na której widok się uśmiecha, pragniesz po prostu żeby coś w końcu zaczęło cokolwiek znaczyć i już myślisz, że to jest to kiedy spotykasz go z inną panią przynoszącą orgazm.
|
|
 |
Zostań tam przy niej, nie wracaj tutaj, jest wiosna i życie mi się układa, nie potrzebuje wyrzutów sumienia.
|
|
 |
Nienawidzę uczyć się do tej pieprzonej matury, wszędzie do cholery widzę liczby.
|
|
 |
Uszczęśliwiaj mnie, dam Ci wszystko co chcesz, ale spraw bym przez moment była naprawdę cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Pokaż obojętność, a wszystko zacznie się układać.
|
|
 |
Nie mogę żyć z ludźmi. To bydło i idioci.
|
|
 |
kiedyś się tym wszystkim przejmowałam. ostatnio przestałam.
|
|
 |
Jeżeli zdecydowałeś się odejść tak na dobre, to proszę Cię nie śnij mi się już, oszczędź bólu.
|
|
 |
Nie wiem, co robię ze swoim życiem. Chyba je marnuję. Od ponad dwóch miesięcy rzadko kiedy wychodzę z domu. Byłam raptem na jednej imprezie, jednym babskim wieczorku i na klasowym ognisku. Na zakupy też chodzę rzadko. Coraz więcej rzeczy zamawiam przez internet, bo tak mi wygodniej. Ja po prostu nie mam ochoty wychodzić z domu, spotykać tych wszystkich ludzi i udawać, że wszystko gra, że ciągle jestem szczęśliwa, a uśmiech jest szczery, nie. Dosyć. Za tydzień mam maturę, szkoła się skończyła, nie chce i nie będę dłużej udawać. Teraz mówię wprost, że nie mam ochoty na takie życie jak kiedyś. Teraz otwarcie przyznaję, że najlepiej się czuję w swoim pokoju, trzymając laptop na kolanach, słuchając tej samej playlisty od kilkunastu tygodni. Tak jest mi najlepiej, chociaż to wszystko rani moją duszę. I ja to widzę, ale teraz mi to nie przeszkadza, na razie składam serce do kupy, a na duszę czas przyjdzie później.
|
|
 |
Potrzebuję uczucia, ale może być alkohol
|
|
 |
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam – tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno bo wiem, że już nigdy nie zobaczę Jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi Go brakuje, tak po prostu…
|
|
 |
Kiedyś wreszcie nadchodzi ten dzień, w którym czujesz, że już zapomniałaś. Zamknęłaś za sobą pewien rozdział życia i brniesz do przodu. Budujesz wszystko na nowo. Starasz się. Uśmiechasz. Zaczynasz wierzyć, że rzeczywiście jest już coraz lepiej. Ale wystarczy tylko ułamek sekundy, słowo, spojrzenie, byś zrozumiała, że przez ten cały czas tylko oszukiwałaś siebie…
|
|
|
|