 |
|
ta odwieczna, znana gra, dwa oddechy, serca dwa.
|
|
 |
|
abstrakcyjne słowa, które stają mi w gardle, a trudność ich wymowy jest wręcz absurdalna. usta drżą mi jak nigdy wcześniej, a Ty stoisz przede mną z litością w tęczówkach, pytając czy dobrze się czuję. świetnie, pomimo serca walącego jak wirująca pralka i faktu, że robię z siebie skończoną idiotkę, to świetnie - pomyślałam.
|
|
 |
|
nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie.
|
|
 |
|
stoję na stacji Niepewność, z sercem i duszą w walizce. czekam na pociąg Ty, który przyjedzie i powie że, mój bilet jest ważny i mogę wsiąść ponownie. ale zawiadowca wciąż powtarza że, pociąg jest opóźniony, bo maszynista dostał ataku paniki w mieście Niezdecydowanie, więc radzimy grzecznie jechać autobusem.
|
|
 |
|
mimo tej odległości, która teraz jest między nami, z każdym dniem jesteś mi coraz bliższy. paradoks? nie, po prostu miłość..
|
|
 |
|
Jeśli Cię zdradził, kochanie, to pamiętaj, że młodzi chłopcy wyruchaliby nawet węża, gdyby tylko nosił makijaż. Nie bierz tego do siebie
|
|
 |
|
masz lepsze ssanie niż odkurzacz
|
|
 |
|
- jestes jak czeskie piwo
- taka dobra?
- tania i łatwo dostepna
|
|
 |
|
Fajnie masz. Na bal maskowy nie potrzebna Ci maska.
|
|
 |
|
- Gdybym zobaczył cię nagą - pewnie umarłbym ze szczęścia...
- Gdybym zobaczyła cię nago - umarłabym ze śmiechu.
|
|
 |
|
Jesteś piękna jak róża, która z kibla się wynurza.
|
|
 |
|
Powinieneś być na plakacie z napisem: mój tata zapomniał prezerwatywy
|
|
|
|