 |
Są takie pytania, na które odpowiedź bez sarkazmu jest grzechem, naprawdę.
|
|
 |
Mężczyzny nie można zmienić, to znaczy można zmienić mężczyznę, ale to niczego nie zmienia.
|
|
 |
Nie chce mi się niczego ogarniać, niczego.
|
|
 |
Kurwa, co ja w ogóle pierdole, niech mnie ktoś jebnie z całej siły w głowę, to przecież ja, JA, niezależna, zawsze prawdziwa, mająca wszystko w dupie, tak, właśnie tak, przecież wciąż jestem sobą. I wcale się kurwa nie boję.
|
|
 |
Włosy czarne a nie jasno brązowe, oczy zielone, a nie szaro-niebieskie, prawie metr osiemdziesiąt zamiast ponad metra dziewięćdziesiąt, większe dłonie i szersze ramiona, wszystko inne, wszystko nie takie jak być powinno, ale mimo wszystko, jeszcze nigdy nie żyło mi się tak dobrze jak teraz.
|
|
 |
To takie jesienne, zakochiwać się, bo On ma takie szerokie ramiona, w sam raz, żeby schować się w nich przed zimą.
|
|
 |
Choro, choro, chore wszystko, dziwne rzeczy się dzieją, a ja zaczęłam dostawać dreszczy od byle czego.
|
|
 |
|
- Czemu do mnie napisałeś? - Bo chciałem wiedzieć co u Ciebie.. - Co u mnie? Nie będę Cię kłamać. Powiem jak jest naprawdę. Nie radzę sobie z tym, że nie jesteśmy już razem, że nas już nie ma, że to wszystko co było między nami to dla Ciebie była tylko zabawa. Boli, cholernie mnie boli to, że mnie tak bardzo zraniłeś. Nie pogodziłam się i chyba nigdy nie pogodzę się z myślą, że już nigdy nie popatrzysz na mnie tymi swoimi zielonymi oczami, w które mogłam się wpatrywać bez przerwy, że już nigdy mnie nie przytulisz, nie pocałujesz.. na samą myśl o tym, coś mnie rozpierdala od środka. To chciałeś usłyszeć? - Też za Tobą tęsknię.
|
|
 |
Pozostaje mi tylko kochać Cie całym moim roztrzęsionym, zdeprawowanym sercem i mieć nadzieje, że to wystarczy.
|
|
 |
Udowodnij mi, że w tym całym syfie nie zostałam sama.
|
|
 |
Błogosławieni nie widzieli, a uwierzyli. A ja widzę i nie wierze, lecz ciekawe kto się myli.
|
|
 |
Są ludzie, za których oddałabym więcej niż mam.
|
|
|
|