 |
W dymie, ciężko unoszącym się z lufki blakły wspomnienia...
|
|
 |
Nigdy mi nie wierz, jeśli mówię lub piszę, że coś jest nieważne.
|
|
 |
Pragnęła czyjejś obecności obok siebie, oparcia. Dotyku palców na karku i głosu witającego ją każdego dnia. Kogoś, kto będzie znał jej sekrety i stwarzał świat, w którym będą tylko ich ramiona, szept i ufność.
|
|
 |
Powiem Ci tylko, że świat nie istnieje poza Tobą. Kocham Cię oczami, myślami, każdą tkanką swojego ciała, każdym drgnieniem serca. Kocham Cię w snach i na jawie. Kocham Cię, jakby na przekór mojemu życiu.
|
|
 |
Bardzo lubię marzyć. Chyba dlatego, że jestem taka samotna. Snucie marzeń nie jest w końcu przestępstwem, ale niestety ten, kto marzy za wiele, popełnia niewybaczalny błąd. Po takim bujaniu w obłokach moja samotność jeszcze bardziej mi doskwiera.
|
|
 |
Pewne obrazy zostają w pamięci wyryte niczym fotografie, niczym sceneria, do której człowiek zawsze wraca pamięcią, choćby upłynęło nie wiadomo, jak wiele czasu.
|
|
 |
Kiedy człowiekowi jest źle - skarży się. Kiedy jest naprawdę źle - milczy.
|
|
 |
W dniu 21 urodzin życzę sobie abyśmy już przestali. Żeby to wszystko co nas raniło ostatnie tygodnie stało się nie istotne. Żebym nie musiała w Ciebie wątpić, żebyś wybrał mnie, kochał mnie. Żebym nie musiała bać się o nas. Żebym znów spała spokojnie między Twoim "dobranoc" i "dzień dobry" i żebym mogła wtulić nos w przestrzeń pod obojczykiem. I żebyś mnie przytulił i przeleciał na kuchennym blacie. I żeby ona już przestała mieć znaczenie i żeby Cię skrzywdziła. I żeby wszystko wspominać dobrze. I żebyśmy się źle już nigdy nie wydarzyli. Nie chcę stu lat i szczęścia, chcę nieszczęścia i katorgi dnia codziennego nawet jeśli będą to tylko dwa dni codzienne. Chcę Cię próbować, smakować i się Tobą bawić... I zapomnieć co nas rozrzuciło na dwa krańce ziemi.
|
|
 |
I nic nie dały godziny na podłodze - nie umiemy już rozmawiać, milczeć, ani nawet wrzeszczeć. Ja już nie wrócę, a Tobie za mną nie po drodze. Wiesz jesteśmy niby na jednej karuzeli ale zawsze po dwóch stronach - nigdy się nie dogonimy i nigdy nie stracimy z oczu. Będziesz zawsze punktem, który sprawi, że świat kręci się mniej. Dlaczego dziś to zbyt mało ?
|
|
 |
W lodówce tylko dwie butelki białego wina i jedna czerwonego. Trochę lodu w zamrażarce - kiedyś nam wystarczyło.
Dziś dokupiłam jeszcze paczkę fajek, które wypalamy w milczeniu. Nie poskładamy tego...
|
|
 |
W człowieku pokora wyrabia się z czasem, z bólem. Początkowo buntujesz się po każdym ciosie, wstajesz i z duszą przepełnioną heroizmem chcesz walczyć dalej. Im więcej tych porażek tym wolniej wstajesz. W momencie kryzysowym leżysz na belkach i czekasz aż ktoś powie "nokaut" pozwoli Ci nie wstać. U mnie pokora pojawiła się dopiero po całkowitym zwątpieniu...
|
|
 |
słowa są tak banalne, nie oddają rzeczywistości...
|
|
|
|