 |
Potrzeba Ci męskiej ręki. Szczególnie między udami.
|
|
 |
Jestem kobietą. Kompleksy są po prostu częścią mojego wszechświata.
|
|
 |
Miejsce obok w moim łóżku jest takie puste. Przyjdziesz?
|
|
 |
Po co to dalej ciągnąć, gryźć i szarpać... Rany się już nam nie nadarzają goić.
|
|
 |
Nie mogę Cię zdefiniować, ale jesteś moim początkiem i końcem.
|
|
 |
Kocham Twoje krągłości i wszystkie krawędzie, wszystkie idealne niedoskonałości.
|
|
 |
Lubię, gdy uroda jest przypieczętowana inteligencją.
|
|
 |
Zainteresuj się nią czasami, dobrze? Ona zawsze udaje, że wszystko jest w porządku, nawet wtedy, kiedy wali się jej cały świat.
|
|
 |
Muszę nauczyć się tracić. Muszę być świadoma tego, że bez względu na to, co zdobędę, wcześniej czy później - stracę to.
|
|
 |
Gdzieś Ty kurwa była całą noc. Wbił we mnie swoje zimne spojrzenie. - U znajomych. Odpowiedziałam przewracając się na drugą stronę łóżka. - Szkoda, że my się już nie znamy. Wyszedł.
|
|
 |
Któregoś dnia zastanowimy się czy mamy jakąś przyszłość, jakąkolwiek szansę aby istnieć. I wiesz co, coraz częściej mam wrażenie że wniosek będzie smutny...
|
|
 |
kolejny dzień wracam chwiejnym krokiem nad ranem. Siadam na podłodze, oparta o ścianę patrzę na Ciebie - godziny się wydłużają. Nie chcę już o Ciebie walczyć. Nie chcę Cię w moim życiu. Dlaczego więc nie mogę odejść. Perspektywa samotności paraliżuje...
|
|
|
|