 |
Nabrałem się na tani chwyt
uciekłaś nie mówiłaś nic
za każdym razem kiedy uwierzę
Ty znów odchodzisz
dobiłaś mnie kolejny raz
to ze mną jest coś nie tak
bo ledwie się pozbieram znów czekam
kiedy to zrobisz
|
|
 |
kradniesz mój najlepszy czas
|
|
 |
Banalnie kończy się ten dzień
nudnawy film i coś na sen
nie czekam na nic,
dawno już do mnie nawet nie dzwonisz
I nagle puka ktoś do drzwi
otwieram widzę że to Ty
i chociaż wiem że kłamiesz
znów nie mam sił by się bronić
|
|
 |
Nie, nie ma co się bać
Przecież sobie nic nie zrobię
Wiesz to nie pierwszy raz kiedy jest nam nie po drodze
Ty kochasz świat a ja mam nie po kolei w głowie
Ty lubisz wyjść na deszcz
|
|
 |
Dzisiaj nie da rady, jutro możesz do mnie przyjść
Dzisiaj między nami nie wydarzy się już nic
Nie to nie ma sprawy nie zapomnij zamknąć drzwi
|
|
 |
Czy to noc czy to dzień wokół mnie wirują ściany
Świat widzę jak przez mgłę, pale owoc zakazany
Sen ignoruje mnie, poszły z dymem Twoje plany
Nie, nie oszukuj się
|
|
 |
Między nami nie wydarzy się juz nic ..
|
|
 |
Głupio mi kiedy na ciebie patrze a serce mi napierdala jak oszalałe, mam wrażenie że Ty je słyszysz ♥
|
|
 |
i nareszcie zbliża się koniec roku szkolnego. koniec gimnazjum. i możliwość naplucia niektórym nauczycielom w twarz, bez ponoszenia jakichkolwiek kar i bez wiążących się z tym czynem konsekwencji
|
|
 |
Nie mam nic do stracenia
Nie masz nic do powiedzenia
Wyjeżdżamy dzisiaj
I nigdy nie wrócimy do domu.
|
|
 |
Ten rdzeń ma kluczowe znaczenie
Wiara jest niedopuszczalna
Życie staje się niewiarygodne
|
|
 |
Jeśli moja prędkość sprawi, że zaczynasz się pocić
Wtedy po prostu nie ustawaj
A jeśli w niebie nie ma już wolnego miejsca
Wtedy właśnie, po prostu, to po prostu, to po prostu
Wstawaj i idź!
|
|
|
|