 |
I temu dupkowi, który Cię zranił najchętniej naplułbym w twarz. Nie warto, nie warto płakać przez człowieka, który mimo to, ze cię zranił nie ma żadnych wyrzutów sumienia. Widocznie tak być musiało, zobaczysz kiedyś się ułoży i będzie zarówno zajebiście jak było poprzednio, wiec podnieść główkę do góry i pokaż, ze jesteś silna. Liczę na Ciebie, i jeszcze raz wielkie 'Będzie dobrze, mała' ! . ; * [ lipstickk ♥ ]
|
|
 |
Nie zna jej ale wie , że mógłby pokochać ją tak bezgranicznie , tak na zawsze . Boi się przyznać do tego , że na prawdę mogłaby być wszystkim . Jego myśli związane są przeważnie z jej osobą , mimo iż nie są razem , nie pozwoli jej skrzywdzić chodź jest daleko od niej , zabije każdego kto stanie na drodze do jej szcześcia . Uwielbia ją , i sam już tego nie kontroluje
|
|
 |
Ona, zna mnie a nie tylko moje imię. Nie ceni tylko mojego wyglądu, poznała to co mam wewnątrz, zna moje marzenia, myśli wszystko o mnie wie. Jestem pewny, ze mogę powierzyć jej każdy sekret, każde spojrzenie.. Nikomu nie uda się zniszczyć tego co nas łączy, tej przyjaźni która będzie trwała wieki.
|
|
 |
Siema typie. Mówię fajny z Ciebie ziomek, taki kurde jesteś słodki, no i ładny, no nie powiem.
|
|
 |
Najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka, którego straciłam. Kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył, a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością, że nie mam szans na jego odzyskanie.
|
|
 |
są ludzie, po których odejściu pozostaje coś ponad wspomnienia.
|
|
 |
Gdy świat mi się wali, lubię leżeć w łóżku ze słuchawkami w uszach, do momentu aż mi nie przejdzie.
|
|
 |
|
przestałam słuchać reszty świata.
|
|
 |
Kardiolog zabronił mi Twoich spojrzeń, czarującego uśmiechu, dotyku ciepłych dłoni, ponieważ podnosisz mi ciśnienia bardziej niż kawa powodując zaburzenie mojego życia, a w konsekwencji jego zniszczenie.
|
|
 |
W sumie to smutne gdy człowiek, któremu ufałam ponad wszystko już chyba nawet nie chce o mnie pamiętać. Tak, to chyba smutne..
|
|
 |
Gdzie bym nie był zawsze myślę o Niej. Nie ogarniam tego.
|
|
|
|