 |
Nie znoszę Cię, choć jesteś jedynym przyjacielem moim
|
|
 |
Nie chcesz rozmawiać, choć nie masz nikogo poza mną
|
|
 |
'I znowu wale krechę z myślą, że będzie tą ostatnią
I albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto'
|
|
 |
Wieczór. Spojrzenie w niebo. W niebo pełne gwiazd. I Nagle dostrzegam tą gwiazdę. ,,nasza” gwiazdę. Wracają wspomniania, oczy szklą się łzami. A ja załamanym głosem szeptam; widzę cię, uśmiecham się przez łzy, spuszczam głowe na dół wyciągam z kieszeni paczkę fajek i zapalniczkę, bo pomimo wszystko dalej pamiętam jak nienawidziłeś tego jak paliłam. Zaciągam się dymem. Palę coraz szybciej. Bo palę by umrzeć. Wyrzucam peta na ziemię. Znowu patrze się w niebo, wyciągam paczkę fajek, palę i już nawet nie czuję jak strumieniami po moich policzkach lecą łzy. to wspomniania. Tak to jest moja pierdolona monotonia, aż chciałby by się powiedzieć; Welcome to my world !
|
|
 |
Jeśli nie chcesz zawracać mi życia sobą to odejdź tak bd prościej. Wtedy całkowicie nie bd mi go zawracała. Jeśli tak ci zależy. Dla cb jest mało ważne to że jesteś dla mnie najważniejsza i nie chce cie stracić . !? wystarczy jedno słowo, a odejdę i obiecuje ze już więcej mnie nie spotkasz...
|
|
 |
wpierdala mi sie w szeregi i za to jej kurwa nienawidzę !
|
|
 |
nie lubie sie bić, ale lubie sie przypierdalać ale kiedy trzeba komus jebnąc to trzeba i kropka
|
|
 |
Pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiał
|
|
 |
Chciała go mieć- chociaż na chwilę.
|
|
 |
Wiesz, co się dzieje, kiedy kogoś zranisz? Kiedy kogoś zranisz, zaczyna Cię mniej kochać
|
|
 |
Szkoda, że on nie żyje. Wszyscy powinniśmy byli umrzeć, tak byłoby najlepiej
|
|
|
|