 |
(2)Nibyksiąże troszczył się o księżniczkę, spacerowali, rozmawiali o swoich uczuciach, ale pewnego razu oznajmił jej, że poznał swojego Kopciuszka. Księżniczka pobiegła jak najdalej jego królestwa, usiadła w zagłębieniu między dolinami, słuchała muzyki z MP3. Zła wróżka nie wspominała jednak o efektach ubocznych tajemniczego napoju. Wypijając go zakochała się w nibyksięciu lecz nie ma lekarstwa na niego. Nic nie podziała i nie cofnie tego przebiegu. Żaden napój, żadne zaklęcia nie pomogą, aby księżniczka się odkochała. Teraz siedziała w swoim królestwie i nieustannie płakała. Zastanawiała się tylko czy i jej historia skończy się jak inne, te o księżniczkach. Po następnych tygodniach stwierdziała, że nie. Smutna siedziała na łóżku, tylko muzyka jej płacz zagłuszała. Jeszcze niedawno uśmiech uroczy,a teraz zaciśniete usta i zamknięte oczy, znak życia tylko łzy dają, które płyną powoli i nie przestają.
|
|
 |
(3) Zła wróżka zlitowała się nad biedaczką i powiedziała , że jeśli tylko chce uwolnić się od tego czaru musi przytulić księcia. To powinno pomóc, ponieważ po tym, co zrobił pozytywne uczucia ustępują tym złym. Ostrzegła , że jeśli to prawdziwa miłość uścisk nic nie pomoże, będzie musiała znosić przykrości, będzie odczuwała ból, rozczarowanie, gorycz, zazdrość, smutek, ale jeśli była tylko pod wpływem eliksiru to ustąpi i zapomni o nibyksięciu. Udała się następnego wieczoru na przyjęcie w królestwie przyjaciółki, która była znajomą również nibyksięcia. Po kilku tańcach dostrzeła go, był z kimś, ale to wcale jej nie powstrzymało. Podeszła do niego, przywitali się jak dobrzy kumple, przytuliła go, zaczęła płakać i odeszła do innej sali. Przepis na zdjęcie czaru wcale nie pomógł. Pogorszył sprawę, myślała jeszcze częściej i rozmyślała mocniej.
|
|
 |
(4)Dobiegły ją słuchy, że już nibyksiąże nie jest z księżniczką z sąsiedniej wioski. Roześmiała się i rozkminiała ile jeszcze pozna tych Kopciuchów. Nibyksiąże znów zaczął adorować księżniczkę. A ta nie wiedziała co zrobić, kochała go i to nie był efekt eliksiru, a prawdziwa miłość lecz czy prawdziwą miłością można nazwać tą, która się raniona co jakiś czas i najprawdopodobnie nieodwzajemniona?? Kochała i to była jej największa słabość. Uwielbiała być tylko jego i sama mieć go tylko dla siebie choć wiedziała, że nie potrwa to długo. Po raz kolejny się nie myliła, wybrał inną księżniczkę. I to wszystko powtarzało się co jakiś czas, a jeśli nibyksiąże wracał księżniczka zakochiwała się jeszcze bardziej. Im częściej wracał i im częściej traktował ją jak Kopciuszka tym bardziej pamiętała o nim, zakochiwała się najpierw pomału, a potem nagle i ślepo jakby zapadała w sen.
|
|
 |
(5) Kiedy po raz "setny" ją zostawił księżniczka wraz z rodziną przeprowadziła się 7 tysięcy kilometrów dalej do innego królestwa, nie chciała już rozpaczać. Chciała żyć tak, aby wiedział co stracił . Nibyksiąże dowiedział się o przeprowadzke księżniczki po miesiącu, był zrozpaczony. Wtem pojawiłą się zła wróżka, która szydziła z niego, naśmiewała. Oznajmiła, że był takim głupcem i nie dostrzegał miłości będąc zaślepionym kilkutyodniowym zauroczeniami. Powiedziała, że księżniczka jest jego Kopciuszkiem i żadnego innego Kopciuszka nie znajdzie, ale teraz jest już za późno. Nie da się tego naprawić, nie można równieć cofnąć czasu. Skazała go na cierpienie i nieodwzajemnioną miłość od wszystkich innych księżniczek. Może też się uratować i zdobyć od nowa swojego Kopciuszka, ale musi przywołać wspomnienia, uczucia dawne i zmienić myślenie księżniczki.
|
|
 |
(6) Oznajmiła po raz kolejny, że będzie to trudne, ponieważ wszystko wskazuje na to, że miłość została zastąpiona nienawiścią. Podjął się walki i swoją miłość i wyjechał do jej królestwa z nowymi zamierzeniami.
|
|
 |
Wrzuciłam kilka kostek lodu do szklanki z daniells'em. chciałam dolać coli, gdy nagle złapał mnie za rękę.'nie dasz rady bez?'- zaśmiał się. wiedział, że nie lubię czystej whiskey. pewnym siebie wzrokiem spojrzałam na Niego. 'oczywiście,że dam' - powiedziałam. przyłożyłam szklankę do ust i wzięłam sporego łyka. skrzywiłam się, ale mimo to nadal patrzyłam mu w oczy. 'mocne,co?'- zapytał,uśmiechając się. 'cholernie' - odpowiedziałam. 'podobnie jak moje uczucie do Ciebie' - dopowiedział, podając mi szklankę coli. napiłam się, po czym powiedziałam: ' chłodna, zupełnie jak ja. więc daruj sobie słodkie słówka'.
|
|
 |
zdobyła go swoimi wiecznie nieogarniętymi włosami, niepomalowanymi paznokciami i miseczką b. pokonała tlenione blondynki, tipsy i wypychane cycki.
|
|
 |
jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi patrz na nią.. i pamiętaj, nigdy nie można oznaczyć z pewnością, gdzie się w kobiecie anioł kończy, a diabeł poczyna
|
|
 |
Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute
A będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek
|
|
 |
może po prostu zacznijmy to od początku, gdzieś indziej ?
|
|
|
|