głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jaknakrecona

Albert Camus napisał:  Błogosławieni ci  którzy nie potrafią kochać  albowiem ich serc złamać się nie da.  Ale zastanawiam się... Jeżeli nie ma co łamać  nie można tego uleczyć. A jeśli nie ma leczenia  nie ma nauki. A jeśli nie ma nauki... nie ma walki. Ale walka  jest częścią naszego życia. A więc  czy wszystkie serca muszą być złamane?

innenys dodano: 16 września 2012

Albert Camus napisał: "Błogosławieni ci, którzy nie potrafią kochać, albowiem ich serc złamać się nie da." Ale zastanawiam się... Jeżeli nie ma co łamać, nie można tego uleczyć. A jeśli nie ma leczenia, nie ma nauki. A jeśli nie ma nauki... nie ma walki. Ale walka, jest częścią naszego życia. A więc, czy wszystkie serca muszą być złamane?

 Jakim drzewem możesz być leżąc na podłodze?      Jestem cholernym krzakiem!

innenys dodano: 16 września 2012

-Jakim drzewem możesz być leżąc na podłodze? -Jestem cholernym krzakiem!

 Wydawało mi się  że jestem wolna  bo robię to  co chcę. Dziecinne marzenia.

innenys dodano: 16 września 2012

`Wydawało mi się, że jestem wolna, bo robię to, co chcę. Dziecinne marzenia.`

 Art should be loud as fuck    DADA LIFE

innenys dodano: 16 września 2012

"Art should be loud as fuck" - DADA LIFE

 Ciężko zbierać zęby z połamanymi rękoma

innenys dodano: 16 września 2012

"Ciężko zbierać zęby z połamanymi rękoma"

nie mogę w to uwierzyć  że nagle po tym wszystkim  po kilku tygodniach bez kontaktu  po 7 latach miłości  po tych chorych akcjach  akurat teraz dzwonisz i zabierasz mnie do swojego domu. poznajesz mnie ze swoją mamą przedstawiając mnie jako swoją dziewczynę. wskazujesz mi miejsce przy stole a Twoja mama polewa kielona mówiąc  zdrowie synowa

coladapina dodano: 16 września 2012

nie mogę w to uwierzyć, że nagle po tym wszystkim, po kilku tygodniach bez kontaktu, po 7 latach miłości, po tych chorych akcjach, akurat teraz dzwonisz i zabierasz mnie do swojego domu. poznajesz mnie ze swoją mamą przedstawiając mnie jako swoją dziewczynę. wskazujesz mi miejsce przy stole a Twoja mama polewa kielona mówiąc "zdrowie synowa"

dostałam sms  wpadnij pod blok. weź flaszkę  kielona i przepite . zignorowałam tą wiadomość ze względu na to  że była od Niego. przecież jeszcze wczoraj wracając nad ranem do domu całą drogę powtarzałam pod nosem jak bardzo go nienawidzę. powoli mijało niedzielne popołudnie. ciszę przerwał dźwięk dzwoniącego telefonu.   halo?  Ty co się z Tobą dzieje  chodź!  usłyszałam jego lekko sfazowany głos.    Nie  nie dzwoń.  Kochanie no czekamy a jak nie wyjdziesz to jade tam i zacznę palić gumę przed Twoim domem. Jedziemy wychodź!  wyszłam. podjechali  pojechaliśmy na miejscówę. dałam mu wódkę  kielona i frugo. wypili szybko na dwóch. mieli ciśnienie  mówią idziemy do sklepu.  nie nigdzie nie idę  sprzeciwiłam się.  Skarbie no chodź ze mną.   NIE.  Ahaa no to spoko na razie  i dzięki za kielona  odwróciłam się i powoli odchodziłam  a za mną poleciał kielon którego ON rzucił. roztrzaskał się tuż koło mojej nogi. łzy napłynęły mi do oczu. a w głowie krążyło tylko jedno słowo  alkoholizm..

coladapina dodano: 15 września 2012

dostałam sms "wpadnij pod blok. weź flaszkę, kielona i przepite". zignorowałam tą wiadomość ze względu na to, że była od Niego. przecież jeszcze wczoraj wracając nad ranem do domu całą drogę powtarzałam pod nosem jak bardzo go nienawidzę. powoli mijało niedzielne popołudnie. ciszę przerwał dźwięk dzwoniącego telefonu. "-halo? -Ty co się z Tobą dzieje, chodź!" usłyszałam jego lekko sfazowany głos. " -Nie, nie dzwoń. -Kochanie no czekamy a jak nie wyjdziesz to jade tam i zacznę palić gumę przed Twoim domem. Jedziemy wychodź!" wyszłam. podjechali, pojechaliśmy na miejscówę. dałam mu wódkę, kielona i frugo. wypili szybko na dwóch. mieli ciśnienie, mówią idziemy do sklepu. "nie nigdzie nie idę"-sprzeciwiłam się. "Skarbie no chodź ze mną. -NIE. -Ahaa no to spoko na razie, i dzięki za kielona" odwróciłam się i powoli odchodziłam, a za mną poleciał kielon którego ON rzucił. roztrzaskał się tuż koło mojej nogi. łzy napłynęły mi do oczu. a w głowie krążyło tylko jedno słowo "alkoholizm.."

Bycie z Tobą jest tak naturalne jak oddychanie. ♥

pinkowa5991 dodano: 13 września 2012

Bycie z Tobą jest tak naturalne jak oddychanie. ♥

Wierzę w nienawiść od pierwszego wejrzenia.

misspandora dodano: 11 września 2012

Wierzę w nienawiść od pierwszego wejrzenia.

jak mam pomóc naprawiać życie swoim kolegom? jak wytłumaczyć? oni lubią melanż  dobrą fazę i śmiganie ale jednocześnie są przez to smutnymi ludźmi. budzą się i znowu łapią fazę żeby świat był piękniejszy. jak pokazać im sens życia na trzeźwo? jak wyciągnąć ich z tego gówna? może byłoby prościej gdybym sama dostrzegała te piękne strony życia. ale jak na razie widzę tylko smutek  wiecznie wlewany w siebie alkohol  biały proszek rozsypany na stole i pieniądze zdobywane szybko a jeszcze szybciej wydawane. chociaż ze mną lepiej to oni dalej są w tym samym miejscu.

coladapina dodano: 8 września 2012

jak mam pomóc naprawiać życie swoim kolegom? jak wytłumaczyć? oni lubią melanż, dobrą fazę i śmiganie ale jednocześnie są przez to smutnymi ludźmi. budzą się i znowu łapią fazę żeby świat był piękniejszy. jak pokazać im sens życia na trzeźwo? jak wyciągnąć ich z tego gówna? może byłoby prościej gdybym sama dostrzegała te piękne strony życia. ale jak na razie widzę tylko smutek, wiecznie wlewany w siebie alkohol, biały proszek rozsypany na stole i pieniądze zdobywane szybko a jeszcze szybciej wydawane. chociaż ze mną lepiej to oni dalej są w tym samym miejscu.

 Kochanie  źle wybrałaś typa...

coladapina dodano: 8 września 2012

"Kochanie, źle wybrałaś typa..."

nienawidzę Cię za to jak się zachowujesz  że nie wierzysz w siebie i mówisz  jest jak jest  będzie co będzie  i nie próbujesz nic zmienić mimo że jest Ci z tym bardzo źle. ale z drugiej strony nie potrafię Cię zostawić z tym samego. to już nie chodzi o to czy będziemy razem chociaż kochamy się i oboje wiemy to doskonale. teraz chodzi o Ciebie. bo ja potrafiłam wyjść na prostą  ale Ty Kochany kompletnie sobie nie radzisz i nie dopuszczasz do siebie nikogo.

coladapina dodano: 8 września 2012

nienawidzę Cię za to jak się zachowujesz, że nie wierzysz w siebie i mówisz "jest jak jest, będzie co będzie" i nie próbujesz nic zmienić mimo że jest Ci z tym bardzo źle. ale z drugiej strony nie potrafię Cię zostawić z tym samego. to już nie chodzi o to czy będziemy razem chociaż kochamy się i oboje wiemy to doskonale. teraz chodzi o Ciebie. bo ja potrafiłam wyjść na prostą, ale Ty Kochany kompletnie sobie nie radzisz i nie dopuszczasz do siebie nikogo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć